Włamywacz i paser w rękach policji. Na przełomie maja i czerwca w Kobylej Górze w powiecie ostrzeszowskim doszło do dwóch włamań i kradzieży. Sprawcy udało się pozbyć część skradzionych przedmiotów. Na szczęście funkcjonariusze odzyskali je, a przy okazji zatrzymali kolegę złodzieja, który odpowie przed sądem za paserstwo.

"Na początku czerwca do ostrzeszowskiej komendy zgłosili się właściciele dwóch firm z Kobylej Góry, którzy twierdzili, że ktoś ich okradł. Jak ustalono nieznany mężczyzna pod koniec maja wdarł się na teren zakładów. Do wejścia na teren zakładów miało dojść poprzez wypchnięcie okna. Wówczas skradziono znaczną kwotę pieniędzy, dwa laptopy, a także 10 sztuk elektronarzędzi" - powiedział radiuCENTRUM sierż. Martyn Kowalczyk, oficer prasowy policji w Ostrzeszowie.

Dzięki licznie pozostawionym śladom przez sprawcę w miejscu przestępstwa, policjantom udało się go zatrzymać już po kilku dniach od kradzieży.

Okazało się, że to 32-latek z powiatu oleśnickiego. Ustalono też, że część przedmiotów mężczyzna sprzedał swojemu koledze - 29-letniemu mieszkańcowi powiatu oleśnickiego, który odpowie za paserstwo.