W poniedziałek -17, a we wtorek już lekko na plusie. To oznacza, że lodowe pokrywy, które skuły okoliczne stawy i jeziora, stały się bardziej niebezpieczne niż zwykle. Wejście na zamarznięty zbiornik, na którym lód staje się kruchy, może kosztować nawet życie - ostrzegają stróże prawa i apelują o rozwagę:

"Wchodzenie na lód, lub nieostrożna zabawa na pomoście, może sprawić, że znajdziemy się w wodzie, a grube ubrania będą utrudniały nam ruchy i takie sytuacje mogą zakończyć się tragicznie. Zachowajmy także ostrożność, podczas wchodzenia na różnego rodzaju pomosty lub kładki. Mogą być ona oblodzone lub mokre i łatwo pośliznąć się na takiej powierzchni i również wpaść do wody. Wiele osób ryzykuje, wchodząc na pomosty, barierki czy bezpośrednio na lód, tylko po to, aby zrobić dobre zdjęcie na profil w portalu społecznościowym. Pamiętajmy jednak, że nawet najlepsze selfie nie jest warte naszego zdrowia lub życia" - mówi radiuCENTRUM mł. asp. Małgorzata Michaś, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.

"Rzucanie zwierzętom zabawek, aby aportowały, to również igranie z życiem naszych pupili. Możemy nie być w stanie pomóc naszemu zwierzęciu, jeśli wpadnie pod taflę lodu. Pamiętajmy - wchodzenie na zamarznięte akweny jest naprawdę bardzo niebezpieczne. Osoba, pod którą załamał się lód, ma małe szanse na przeżycie w skrajnie niskich temperaturach. Nawet sprawnie udzielona pomoc nie gwarantuje, że wychłodzenie organizmu nie okaże się śmiertelne".

I jak podkreślają stróże prawa - zachowując się nieodpowiedzialnie narażamy nie tylko własne zdrowie i życie, ale też wystawiamy na niebezpieczeństwo zdrowie i życie osób, które w poczuciu obowiązku, ruszą na pomoc osobie, pod którą załamał się lód.