Pleszewski szpital już jest samowystarczalny energetycznie - placówka pozyskuje prąd z zamontowanych na dachu 135 paneli fotowoltaicznych.
"Teraz lecznica będzie miała nie tylko oszczędności w opłatach za energię elektryczną, ale przede wszystkim takie ekologiczne rozwiązanie przyczyni się do mniejszego zanieczyszczania środowiska" - podkreśla radiuCENTRUM Błażej Górczyński, prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego.
"Szpital nie może funkcjonować bez prądu. Wszystkie urządzenia niezbędne do ratowania zdrowia i życia pacjentów są zasilane energią elektryczną , począwszy od respiratora na rezonansie magnetycznym skończywszy. Bez prądu nie może się obejść żaden oddział, a tym bardziej sala operacyjna" - dodaje szef pleszewskiej placówki.

Dotychczas, rocznie pleszewski szpital płacił za prąd blisko 800 000 złotych. To sporo i dlatego placówka zdecydowała się na fotowoltaiczną inwestycję, która kosztowała w sumie 300 000 złotych. Według szacunków, koszty powinny się zwrócić w ciągu 8 lat. Jak zaznacza dyrekcja pleszewskiego szpitala,
szpital nie planuje odsprzedawania energii, ale całą spożytkuje na własne potrzeby.

na fot.: Błażej Górczyński / prezes Pleszewskiego Centrum Medycznego

Zadanie było bardzo skomplikowane pod względem logistycznym, a najbardziej ryzykowny okazał się ostatni etap, polegający na przełączeniu placówki na nowy system.
"Cała procedura trwała blisko 6 godzin i uczestniczyli w niej pracownicy pionu technicznego i informatycznego. Konieczna była niezbędna asekuracja pozwalająca na bezpieczne funkcjonowanie szpitala w tym czasie. Musieliśmy wziąć pod uwagę każdy scenariusz, przewidujący nieudane podpięcie do sieci. Zabezpieczenie dla całego szpitala stanowiły dwa niezależne źródła prądu w postaci agregatów, na szczęście wszystko przebiegło bez komplikacji - dodaje prezes.
Prąd ze słońca pleszewski szpital czerpie - i jednocześnie oszczędza pieniądze - od początku tego tygodnia.