W pleszewskim szpitalu przyszło na świat pierwsze dziecko, które będzie miało status uchodźcy. Matka dała córeczce imię Wiktoria. Tymczasem w pleszewskim ratuszu od środy trwa nadawanie uchodźcom numeru PESEL. Rodakom pomagają dwie Ukrainki: Oksana i Katerina, które mieszkają w Pleszewie od kilku lat i znają język polski i tutejsze realia.

Katerinę można spotkać w siedzibie Straży Miejskiej, gdzie komendant Zbigniew Duszczak rejestruje uchodźców i udziela pierwszych informacji a potem pomaga w szukaniu mieszkań, załatwianiu tego, co do życia niezbędne. Katerina mu pomaga ale też przywozi swoich rodaków z miejscowości, do których pociągami dojeżdżają oni do Polski z Ukrainy. Oksana od dwóch dni pracuje w biurze podawczym Urzędu Miasta i Gminy w Pleszewie, gdzie pomaga swoim rodakom - wyłącznie tym, którzy opuścili Ukrainę po 24 lutego i mają status uchodźców, wypełnić formularze niezbędne do uzyskania numeru PESEL. Ten z kolei uprawnia ich do korzystania z opieki zdrowotnej, zapisu dziecka do szkoły, korzystania z świadczeń m.in. 500+ i 300 zł. W Pleszewie nadawanie numeru PESEL usprawniono, wystarczy wypełniony w języku polskim wniosek, do którego dołącza się scan ukraińskich dokumentów. Do tej pory PESEL otrzymało w Pleszewie ponad 20 osób, zaś do tej pory w mieście i gminie Pleszew zarejestrowano prawie 380 uchodźców. I wszyscy oni do ratusza przyjdą. Aby ułatwić robienie zdjęć niezbędnych do dokumentu, miasto uruchamia w sali ślubów pracownię fotograficzną.

na fot.: Katerina Bukharova / wolonatriuszka

I ciekawostka - w pleszewskim szpitalu przyszło na świat pierwsze dziecko urodzone przez matkę ze statusem uchodźcy. Maleńka otrzymała znamienne imię Wiktoria. Mama małej Wiktorii zdążyła dotrzeć spod bombardowanego Lwowa do Polski na krótko przed porodem. Trafiła do pleszewskiego szpitala, gdzie poprzez cesarskie cięcie na świecie powitała swoje pierwsze dziecko. Dziewczynka waży 2795 gramów i mierzy 54 cm.

"Poród przebiegł bez komplikacji i mama wraz córką czują się świetnie. Dodam tylko, że dziecko otrzymało 10 punktów w skali Apgar i jest w doskonałej formie. Cieszymy się bardzo, że poród odbył się bez problemów zważywszy na fakt, że ciężarna przez ostatnie dni żyła w ogromnym stresie" - powiedział raduiCENTRUM Błażej Górczyński, prezes pleszewskiego szpitala. Zarówno mama jak i córka znajdują się pod troskliwą opieką medyczną pleszewskich lekarzy i już wkrótce będą mogły opuścić szpital.

na fot.: Oksana Myglias