Od roku po pleszewskich ulicach, kursują dwa busy PL 1 i PL 2, które ułatwiają pleszewianom przemieszczanie się po mieście. W marcu padł rekord - busiki przewiozły 6000 osób. Burmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak obiecuje rozszerzenie miejskiej komunikacji na kolejne wioski - zwłaszcza te, do których inne środki komunikacji publicznej nie docierają.

Białe busy z niebieskimi napisami wpisały się w krajobraz Pleszewa. Wyjeżdżają z parkingu przy cmentarzu komunalnym i tu wracają po objechaniu miasta. Jeden wyrusza o 5.00 w kierunku Zielonej Łąki, Wojska Polskiego, Krótką, Warneńczyka, Krzywoustego, rondem na Maliniu do przystanku Pleszew Miasto na dworcu i dalej przez Bogusza, Reja, Wierzbową, Poznańską, Zachodnią, Gdańską, Marszewską, Glinki, św. Ducha, do Rynku i dalej przez Kaliską, Niepodległości, Piaski do przystanku początkowego. Drugi 20 minut później jedzie w odwrotnym kierunku. I tak mniej więcej co godzinę do wieczora. W sobotę kursów jest mniej. Pleszewianie pokochali busiki, zwłaszcza seniorzy, którzy za przejazd płacą 1 zł. Bilet normalny kosztuje 2 złote.

W marcu padł rekord sprzedanych biletów, było ich prawie 6000. Miesięcznie busiki robią 14 500 km. Do jednego wozokilometra miasto otrzymuje z Urzędu Wojewódzkiego 3 zł dotacji, resztę dokłada z budżetu. Wiadomo, komunikacja miejska, podobnie jak np. Park Wodny Planty, zysków nie generuje. Ale podnosi jakość życia. Uwzględniając liczne zapytania mieszkańców wiosek w gminie, wykluczonych komunikacyjnie, burmistrz rozważa kolejny bus do Rokutowa przez Lenartowice, Grodzisko, Zawidowice, Zawady i linię do Bronowa przez Taczanów Drugi i Bógwidze.