106 lat lat temu w Poznaniu odbywał się Polski Sejm Dzielnicowy, na który zjechali Polacy zamieszkujący na terenie Rzeszy Niemieckiej. Wśród 1100 delegatów było 12 przedstawicieli powiatu pleszewskiego. Trzy tygodnie później do Poznania przyjechał Ignacy Jan Paderewski i wybuchło powstanie, dzięki któremu Wielkopolska weszła w skład tworzącej się II Rzeczpospolitej

Koniec wielkiej wojny i chaos w państwie niemieckim postanowili wykorzystać mieszkańcy Wielkopolski. Już 12 listopada w Poznaniu powstał Centralny Komitet Obywatelski, który powołał Tymczasowy Komitet Naczelnej Rady Ludowej. Wymógł on na władzach w Berlinie możliwość zwołania Zjazdu Polaków w Poznaniu, który do historii przeszedł jako Polski Sejm Dzielnicowy. Od 16 listopada trwały wybory delegatów na Śląsku, w Prusach Królewskich czyli Gdańsku, w Nadrenii, Westfalii i Hesji, Warmii, Mazurach i w Wielkopolsce. Na 2500 Polaków przypadał 1 delegat. Powiat pleszewski reprezentowało 12 osób, w tym była jedna kobieta - społeczniczka, aptekarzowa Anna Suchocka - babcia późniejszej premier Hanny.

Obrady trwały od 3 do 5 grudnia - zaczęły się mszą w farze, po której pochód przeszedł do sali kina Apollo. Na posiedzeniu Sejmu powołano Naczelną Radę Ludową, wysłano telegramy do premierów Wielkiej Brytanii, Francji i USA. Polacy się policzyli, i zaczęli tworzyć w Wielkopolsce Komitety Obywatelskiej. Sejm Dzielnicowy był ważnym elementem polskiego parlamentaryzmu. Za 3 tygodnie miało wybuchnąć powstanie, dzięki któremu Wielkopolska weszła w skład tworzącej się II RP.