Od początku czwartej fali pandemii koronawirusa na oddziale covidowym pleszewskiego szpitala leczyły się 172 osoby. Zmarło 45 pacjentów. Z trzech respiratorów korzystało 10 osób, jedna jest nadal wentylowana mechanicznie - informuje radioCENTRUM Ireneusz Praczyk - rzecznik prasowy Pleszewskiego Centrum Medycznego.

Czwartą falę liczy się od końca września. Wtedy na oddziale covidowym pleszewskiego szpitala przygotowano 50 łóżek dla pacjentów zmagających się z wirusem SARS COV 2. Średnio w tygodniu zajętych bywa około 40 łóżek. W sumie chorych było 172, z tego 45 osób odeszło, w tym sześcioro to mieszkańcy powiatu pleszewskiego. Znacząca większość nie była zaszczepiona. Dziesięciu chorych korzystało z respiratora, sześciu zmarło.

Pod respiratory trafiały osoby niezaszczepione, w tym troje pacjentów w wieku od 38 - 44 lat, troje około pięćdziesiątki, troje po sześćdziesiątce, najstarszy pacjent miał lat 68. Jedna osoba nadal jest wentylowana mechanicznie. Jedna pacjentka - w ciąży, została przewieziona do poznańskiego szpitala, gdzie jest podłączona do układu ECMO.
Z punktu szczepień populacyjnych w pleszewskim szpitalu od 1 października do 14 grudnia skorzystały 3774 osoby, w tym w październiku ponad 44 procent to były osoby szczepiące się po raz pierwszy. W listopadzie co trzeci szczepiący się, przyjmował pierwszą szczepionkę, w grudniu co szósty pacjent przyszedł się szczepić po raz pierwszy. 58 dzieci powyżej 5 roku życia rodzice zapisali na szczepienia, które ruszą 16 grudnia.