Już jest. Pierwsza w regionie a może i jedyna w Polsce sala zabaw dla dzieci w kościele. Urządził ją, z myślą o najmłodszych parafianach, ale też ich rodzicach, proboszcz pleszewskiej fary ks. Darek Brylak. Pomysł księdza pleszewianie sobie chwalą.

W kaplicy św. Józefa, gdzie jeszcze kilka tygodni temu była betlejemska szopka, teraz jest miejsce dla najmłodszych parafian, którym trudno wytrzymać w ławce bez ruchu w czasie niedzielnej mszy św. Na zimnej posadzce jest mata, na niej pufy, stoliczki, na których leżą kredki, malowanki. Mama czy tata z maluchem może tu wejść, przysiąść na ławce, uczestniczyć w nabożeństwie i obserwować dziecko. Chodzi o to, żeby rodzice mieli świadomość, że ktoś o nich myśli w kościele -podkreśla farski proboszcz ks. Darek Brylak. Zachęca do tworzenia tej przestrzeni, przynoszenia zabawek, oprócz grających, do dbałości o to miejsce.

na fot.: ks. Darek Brylak

Przy okazji uczenia się odpowiedzialności i uważności na drugiego człowieka. Dodaje, że już wkrótce w budynku wikariatu, gdzie już na parterze działa biuro parafialne, na piętrze powstaje przestrzeń na spotkania parafialne, pojawi się salonik z toaletą i przewijakiem. Pleszewianie chwalą pomysł księdza. Dzieci nie biegają po kościele, cichutko sobie rysują. I uczą się, że jest to także miejsce dla nich.

na fot.: salka zabaw w kaplicy św. Józefa