Mimo ciągłych apeli policji wciąż na drogach Południowej Wielkopolski mamy notorycznie do czynienia z kierowcami na podwójnym gazie. W minioną sobotę 13 stycznia po godz. 3:00 pijany nastolatek, który prowadził samochód, mimo iż nie posiadał stosownych uprawnień, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Do zdarzenia doszło w miejscowości Jesiona (gm. Ostrzeszów).

"W trakcie podjętych czynności ustalono, że 18-letni mieszkaniec gm. Ostrzeszów, kierujący pojazdem marki Opel, zjechał z drogi, uderzając w przydrożne drzewo. Kontrola urządzeniem pomiarowym wykazała, że mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości, tj. 0,66 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (około 1,4 promila). Ponadto nie posiadał on uprawnień do kierowania pojazdami" - powiedziała radiuCENTRUM st. asp. Magdalena Hańdziuk, oficer prasowa ostrzeszowskiej policji.

na fot.: wypadek w Jesionie

Dzień później, po godz. 23:00, na ul. Władysława Sikorskiego w Ostrzeszowie dzielnicowy z komisariatu policji w Grabowie nad Prosną, zatrzymał do kontroli pojazd marki Toyota.

"Z uwagi na wyczuwalną od kierującego podczas kontroli woń alkoholu, 36-letniego mieszkańca Ostrzeszowa poddano kontroli trzeźwości z wynikiem 1,00 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co daje dwa promile" - dodaje st. asp. Magdalena Hańdziuk.

Obaj mężczyźni za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem.