Śmierć 35-latki w ostrzeszowskim szpitalu. Zdaniem rodziny zmarłej, lekarze dwukrotnie odmówili pomocy kobiecie i odsyłali ją do domu z receptą na...leki przeciwbólowe - i to pomimo pogarszającego się stanu chorej. Sprawą zajęła się już prokuratura.

Jak podają ostrzeszowskie media, kobieta miała problemy z wymową oraz trudności z chodzeniem. Ostatecznie, 35-latka w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Ostrzeszowie. Tam zmarła. Ciało zabezpieczono do sekcji.

Informację o tragicznym zdarzeniu w Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia podała w piątkowy wieczór siostra zmarłej za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Prokuratura zabezpieczyła już dokumentację medyczną. Przesłuchany będzie także personel szpitala, który zajmował się kobietą oraz rodzina zmarłej. Śledczy prowadzą postępowanie w kierunku błędu lekarskiego.

Tymczasem Lech Janicki, starosta ostrzeszowski wydał komunikat w tej sprawie, informując o planowanym wszczęciu postępowania wyjaśniającego okoliczności zdarzenia.

"W związku z tragicznym zgonem, do jakiego doszło poprzez nieudzielenie osobie chorej odpowiedniej pomocy, informuję, ze zobowiązałem prezesa Ostrzeszowskiego Centrum Zdrowia do niezwłocznego wszczęcia wewnętrznego postępowania wyjaśniającego wszystkie okoliczności zdarzenia.

Jutro w tej sprawie spotkam się z kierownictwem szpitala oraz szefem Rady Nadzorczej OCZ. W poniedziałek o godzinie 10:00 w Starostwie Powiatowym odbędzie się konferencja prasowa w tej sprawie.

Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu tego, co się stało. Zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby wyjaśnić przyczyny tragedii.

Starosta Ostrzeszowski
Lech Janicki"

autor: kurzajrc.fm