Przeciwni spalarni

Grupa mieszkańców okolic ulicy Sadowej w Ostrowie Wielkopolskim protestuje przeciwko planom lokalizacji w ich okolicy elektrociepłowni na paliwa alternatywne, którą nazywają wprost spalarnią śmieci. Zapowiadają przy tym, że nie są przeciwko samej inwestycji, ale nie zgadzają się na jej lokalizację w obrębie miasta, w bezpośredniej bliskości ich posesji.

Temat budowy elektrociepłowni wykorzystującej odpady komunalne jako paliwo wywołuje w Ostrowie duże kontrowersje już od początku 2021 roku. Miasto przygotowało konsultacje społeczne, zorganizowało spotkania z ekspertami, wskazało potencjalną lokalizację przy ulicy Wrocławskiej na terenach przemysłowych, ale grupa mieszkańców jest niezadowolona z zaproponowanych rozwiązań.

Poprosili więc o pomoc radnego Jakuba Paducha i zaprosili dziennikarzy na konferencję prasową, by powiedzieć o swoich obawach.

„Ten protest ma dziś wymiar stricte społeczny i wynika z zaniepokojenia mieszkańców które z kolei wynika z tego, że ten projekt jest źle przygotowany i źle skonsultowany. Mieszkańcy nie mają informacji, więc nie ma się co dziwić, że ich obawy są ogromne. Potem, gdy uzyskują wiedze ekspercka na własną rękę dowiadują się o wielu negatywnych czynnikach. Nie ma się więc co dziwić, że doprowadza to aż do protestu społecznego, który będzie kontynuowany w kolejnych tygodniach – powiedział radiuCENTRUM radny Paduch

Konferencja prasowa organizatorów protestu była pełna emocji, a czasem również sprzeczności. Z jednej strony kwestionowali oni w całości pomysł budowy spalarni, a z drugiej przekonywali że są przeciwni jedynie jej lokalizacji.

„Nie jesteśmy generalnie przeciwni budowie takiej inwestycji. Uważamy, że nie tylko w Ostrowie jest potężny problem ze śmieciami, bo to problem globalny. Nie mamy przeciwskazań, żeby cos takiego w Ostrowie powstało, ale nie w centrum miasta, nie pod naszym oknem" – powiedział jeden z uczestników protestu, Jerzy Sówka.

Obecnie przyszłość potencjalnej budowy spalarni utknęła na etapie kompetencyjnym pomiędzy miastem powiatem i samorządem wojewódzkim. Miasto oczekuje na decyzję środowiskową, która zadecyduje o dalszym losie inwestycji, szacowanej na co najmniej 100 000 000 zł.

na fot. w środku: Jerzy Sówka / jeden z uczestników protestu

Autor: 

Personalia

e-mail
wardawy@rc.fm

Nazwisko: 

Wardawy

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).