Znaczna podwyżka podatku od nieruchomości w Ostrowie Wielkopolskim stała się faktem, choć nie w pełni tak, jak by chciała tego prezydent miasta Beata Klimek. Rada Miejska Ostrowa Wielkopolskiego przychyliła się do poprawki uśredniającej podwyżkę, odrzucając propozycję niższego podniesienia podatku wniesioną przez radnych Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi.

Dyskusję na sesji zapoczątkował radny Andrzej Kornaszewski apelując o dostosowanie stawek do zawartości kieszeni ostrowian.

,,To nie ma nic wspólnego z tym, czy samorząd jest bogaty, czy biedny. Samorząd powinien dopasowywać swoje wymagania do poziomu bogactwa, zasobności swoich mieszkańców i firm działających na jego terenie".

Adam Wasiela krytykował brak szukania oszczędności i konsultacji strony prezydent miasta z radnymi.

,,Nikt z państwa nie pokusił się, żeby gdzie indziej poszukać pieniędzy. Może niektóre inwestycje można było przesunąć. Za to przedstawiliście nam dokument który mówi czego nie zrobicie, jak nie będzie pieniędzy z podwyżek. Ja to odbieram jako szantaż".

Wreszcie radny PiS Leszek Witoń zaproponował, żeby ujednolicić stawki podatku od nieruchomości dla wszystkich kategorii i podnieść je o taką samą wartość.

,,To wszystko mieści się w wysokości podwyżki do 36 %. Uważam, że takie ujednolicenie nie rujnuje bardzo mocno naszego budżetu".

Takie rozwiązanie nie spodobało się jednak radnej Sylwii Nowickiej, która oryginalnie wytłumaczyła swoje wątpliwości.

,,To jest jak z tym gołąbkiem: większość społeczeństwa będzie jadło kapustę, cześć dostanie jednak mięsko, ale wyjdzie razem, że wszyscy jedliśmy gołąbki. I to jest nieszczęście takich wyliczeń".

W głosowaniu okazało się, że większość nie poparła najwyższej wersji propozycji podwyżki od prezydent miasta, opowiadając się za ujednoliceniem podwyżki do ok. 36 % dla każdej kategorii.

Taki rezultat sporu o podatki wyraźnie zadowolił jednak prezydent Klimek, która dziękowała za przyjęcie uchwały.

,,Dzisiaj Rada Miejska podjęła decyzję, że Ostrów idzie dalej drogą rozwoju i postępu. Gdybyśmy tego nie podjęli, zostalibyśmy w tyle".

Uchwała o podwyżce została przyjęta większością jednego głosu. Takie rozwiązanie poparła nietypowa koalicja złożona z członków klubu wspierającego prezydent Klimek, radnych Prawa i Sprawiedliwości oraz Damiana Grzeszczyka i Rafała Konopielki, którzy niedawno opuścili klub radnych KO.