Wracamy do tematu planowanych podwyżek za ciepło w ostrowskim systemie ciepłowniczym. Jak już informowaliśmy, temat wywołał na sesji radny Andrzej Kornaszewski, a dziś wzrost kosztów uzasadnia prezes Ostrowskiego Zakładu Ciepłowniczego, Mariusz Bolach.

Ostrowski Zakład Ciepłowniczy produkuje ciepło ze zróżnicowanych źródeł - czyli z biomasy, węgla i gazu. OZC posiada również dwa źródła kogeneracyjne – czyli produkujące jednocześnie ciepło i energię elektryczną z biomasy i gazu. Jeszcze w roku 2019 i 2020 OZC posiadał system efektywny energetycznie, w którym udział energii odnawialnej wynosił ponad 50 %.

Wszystko drastycznie zmieniło się w roku 2021 – podkreśla prezes Mariusz Bolach. "W roku 2021 utraciliśmy efektywność systemu energetycznego. Przyczyną tego był gwałtowny wzrost cen gazu. Musieliśmy wyłączyć gaz, jako paliwo dla kogeneracyjnego źródła, a sama biomasa nie wystarczyła, żeby utrzymać efektywność. Dlatego korzystaliśmy w dużej mierze z węgla".

Zdaniem prezesa, jeszcze większy wpływ na cenę końcowa ciepła miało drastyczne podniesienie obowiązkowych opłat za emisję CO2.

"Przykładowo, na początku roku 2021 ceny kształtowały się na poziomie ok. 20 euro za tonę CO2. Na koniec roku mieliśmy już 100 euro za tonę. Musimy wiedzieć, że spalając jedną tonę węgla musimy dopłacić za dwie tony CO2. Inaczej mówiąc, do ceny każdej tony węgla musimy dodać jeszcze ok. 200 euro".

Mimo to, prezes OZC uważa że proponowane nowe stawki są niższe niż w porównywalnych ośrodkach. "Mamy taryfę, gdzie cena 1 GJ (gigadżula) energii wynosi u nas 49 zł. Inne, podobne do naszego, systemy maja ceny od 190 do nawet 270 zł za 1 GJ".

Ostateczna decyzja w sprawie nowych stawek opłat za ciepło w ostrowskim systemie ciepłowniczym, jeszcze nie zapadła.