We wtorek co najmniej kilkuset nauczycieli głośno protestowało na ostrowskim rynku przeciwko poczynaniom rządu wobec swojej grupy zawodowej. Przed demonstracją na rynku nauczyciele z całego powiatu ostrowskiego spotkali się z dziennikarzami, którym opowiadali, jak wygląda strajk w ich miejscowościach.

Jak powiedziała radiuCENTRUM Agnieszka Jaźwiec – strajkująca nauczycielka z Nowych Skalmierzyc, nauczycielski protest jest przyjmowany przez lokalną społeczność z dużym zrozumieniem. "Jestem ze szkoły w małej miejscowości. Tak naprawdę, w naszej gminie w protest zbiorowy weszły tylko dwie szkoły. Do tej pory nie spotkałam się z żadnym negatywnym odbiorem naszego strajku, spotkałam się tylko ze wsparciem”

Mimo, że wtorkowy protest był zorganizowany w ostatniej chwili, to jego skala zaskoczyła nawet organizatorów. Przed ostrowskim n klubem zebrało się kilkuset nauczycieli z flagami, transparentami, a nawet piszczałkami i głośną syreną strażacką. Na transparentach można było przeczytać hasła upominające się o godną płacę i szacunek dla zawodu nauczyciela.

Na rynku odczytano specjalnie przygotowany apel ostrowskich nauczycieli do rządu. "My nauczyciele z Ostrowa i okolic, walczący o przywrócenie doniosłej roli oświaty, w ramach niniejszego marszu jednoczymy się myślami z całym środowiskiem nauczycielskim w Polsce, dając mu wyrazy naszej solidarności i wsparcia”.

Protest na ostrowskim rynku zakończono piosenką Wojciecha Młynarskiego.