Już niemal wszystkie łóżka w nowym oddziale ostrowskiego szpitala, przeznaczonym dla pacjentów z koronawirusem, są zajęte. Zdaniem szpitala wynika to z innej zasady funkcjonowania oddziału w systemie wojewódzkim, a nie z gwałtownego przyrostu zarażonych.

Zgodnie z decyzją wojewody wielkopolskiego, w niedzielę w szpitalu w Ostrowie ruszył nowy oddział przeznaczony specjalnie dla chorych na koronawirusa. To sześć łóżek obserwacyjnych oraz 23 łóżka dla pacjentów z podejrzeniem lub stwierdzeniem choroby, w tym 3 łóżka intensywnej terapii. Na ich potrzeby zaadaptowano część laryngologii na parterze głównego budynku szpitalu.

Jak się okazało, już pierwszego dnia niemal wszystkie łóżka były zajęte – mówi pełniący obowiązki rzecznika prasowego szpitala, doktor Adam Stangret: „W tej chwili na oddziale jest 15 osób. Spływają wyniki osób, które są na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, więc być może wkrótce będziemy mieli 20 osób na oddziale. Są to osoby z naszego powiatu, a także osoby przekazane z jednego z sąsiednich szpitali, z uwagi na stwierdzone tam ognisko koronawirusa”.

Doktor Stangret tłumaczy, skąd wzięło się tak dużo nowych pacjentów w ciągu jednego dnia na nowym oddziale.
„Myśmy też wysyłali w ciągu doby kilka osób do Poznania. Natomiast teraz trafiło do nas 9 osób z jednego z sąsiednich szpitali, a oprócz tego sa przecież jeszcze nasi pacjenci. Nowy oddział funkcjonuje teraz nie tylko w systemie naszego szpitala, ale również w systemie wojewódzkim. To koordynator z Poznania wskazuje miejsce hospitalizacji. My musimy zawsze z tym lekarzem się kontaktować”.

Nowy oddział covidowy to druga taka placówka w regionie. Pierwsza działa od zeszłego tygodnia w szpitalu w Pleszewie.