Tegoroczne majOSTaszki nie rozpieszczały pogodą, ale na brak atrakcji nad zalewem Piaski Szczygliczka nie można było narzekać. Koncerty Cleo i De Mono, wesołe miasteczko, czy strefa food trucków znalazły swoich zwolenników.

Pierwszy dzień tegorocznych majOSTaszków należałoby pominąć milczeniem, gdyż fatalna pogoda skutecznie pokrzyżowała plany zarówno organizatorom, jak i właścicielom licznych stoisk gastronomicznych. Nawet wieczorny koncert Cleo nie przyciągnął tak licznych tłumów jakich można by się spodziewać.

W niedzielę było już znacznie lepiej. Pogoda, choć wciąż daleka od ideału, pozwoliła przynajmniej zrealizować wszystkie punkty programu. Pasjonaci ulicznej koszykówki rozgrywali swój turniej 3x3, a panowie o potężnych mięśniach próbowali swoich sił w zmaganiach strongmanów.

Furorę zrobiło stoisko z sadzonkami roślin, które można było otrzymać za puste butelki PET. Przed stoiskiem ustawiła się długa kolejka ostrowian chętnych do skorzystania z tej okazji.

Beata Rybka z Miejskiego Zakładu Gospodarki Odpadami wraz z resztą ekipy z MZO przygotowała miejsce edukacji ekologicznej dla dzieci: „Na naszym stoisku, jak co roku, dzieci mogą rozwiązywać rebusy, krzyżówki, malować kolorowanki. Przyjmujemy również od mieszkańców zużyte baterie, płyty, drobny sprzęt AGD Za baterie i płyty CD dajemy drobne gadżety. Zainteresowanie jest bardzo duże. Już przed godziną 14.00 ustawiła się spora kolejka”.

Eliza Dembna, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim podkreślała świadomość ekologiczną ostrowian: „Oprócz tradycyjnych tui, w tym roku przygotowaliśmy dla mieszkańców pęchęrznicę i berberys, a z kwiatów begonie i stokrotki. Jak co roku, zainteresowanie mieszkańców jest bardzo duże. Mieszkańcy są świadomi jak należy prawidłowo segregować odpady. Cieszy nas bardzo, że mieszkańcy tak świadomie podchodzą do naszych akcji ekologicznych, do zbiórek. W zamian często przysyłają nam zdjęcia roślin zasadzonych rok, czy dwa lata temu”.

Wieczorem ostrowianie bawili się w rytm przebojów zespołu De Mono, który zakończył dwudniowy festyn miejski.