Władze Ostrowa Wielkopolskiego chcą zawiesić bezpłatny pobyt dziecka w przedszkolu powyżej piątej godziny. Pomysł bulwersuje opozycję, jednak znając dyscyplinę i układ sił w radzie miejskiej, jest niemal pewne, że zostanie wprowadzony w życie.

Według założeń władz Ostrowa Wielkopolskiego, bezpłatne ma nadal pozostać pięć godzin przeznaczonych na realizację podstawy programowej. Koszt każdej następnej godziny ma wynieść złotówkę. Dla rodziców najmłodszych mieszkańców Ostrowa, przy założeniu 8 godzin spędzonych w placówce, opłata za pobyt dziecka w przedszkolu wyniosłaby 60 złotych miesięcznie.

Miasto przekonuje, że wydatki na edukację są w Ostrowie - jak zresztą i w całej Polsce - dużo większe niż środki przekazywane przez rząd. W przyszłym roku budżet oświaty w Ostrowie Wielkopolskim wyniesie rekordowe 121 mln złotych, ale przy zaledwie 50. milionach złotych subwencji oświatowej z Ministerstwa Edukacji. Obecnie, w przedszkolach prowadzonych przez miasto rodzice nie płacą za cały 8-godzinny pobyt dziecka w przedszkolu. Ta zasada została wprowadzona jeszcze na początku poprzedniej kadencji, gdy radni klubu Platformy Obywatelskiej dysponowali jeszcze większością w Radzie Miejskiej. Teraz są w opozycji i krytykują przywrócenie opłat widząc w tym kolejny przykład sięgania do kieszeni mieszkańców.

Jeśli radni podejmą uchwałę, nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 lutego 2021 roku.