Akustycznie – ale wciąż z fantazją i przytupem. Tak zespół Big Cyc świętował swoje 35-lecie w rodzinnym mieście trzech członków zespołu. Publiczność wypełnionej do ostatniego miejsca Sali Ostrowskiego Centrum Kultury znakomicie bawiła się w rytm doskonale znanych przebojów i zupełnie nowych utworów swoich ulubieńców.

Po 35. latach działalności można śmiało powiedzieć, że Big Cyc wszedł już do kanonu ostrowskiej kultury, co potwierdziła prezydent Beata Klimek, nazywając zespół „dumą Ostrowa Wielkopolskiego". Koncert poprzedziła specjalna, okolicznościowa wystawa przygotowana przez Konrada Moszyńskiego.

„Idea wystawy wyszła od menadżerki zespołu. Po kilku rozmowach na ten temat padł pomysł, że skoro jubileusz jest obchodzony w Ostrowie, to wystawa powinna być poświęcona ostrowskim wątkom i ludziom z Ostrowa, którzy w ciągu tych 35 lat współpracowali z zespołem".

Na wystawie przypomniano między innymi okładki płyt zaprojektowane przez ostrowskich artystów, wybrane plakaty koncertowe, a także książkę i komiks o zespole, wykonane i wydane przez ostrowian. Wokalista i rodowity ostrowianin Jacek Jędrzejak potwierdzał, że koncerty w rodzinnym mieście są dla całego zespołu szczególnym wydarzeniem - "My zawsze bardzo się spinamy, bo przychodzą rodziny, przyjaciele, znajomi. I my to czujemy. Z drugiej strony, to nas wyjątkowo mobilizuje. Dlatego, myślę że to był jeden z najlepszych koncertów unplugged, jakie zagraliśmy do tej pory".

Popularny Dżej Dżej podkreśla, że w każdej sytuacji ludzie potrzebują dobrej zabawy - „Każdy dzień przynosi nam nowe, przykre tematy, ale nie wszyscy chcą o tym słuchać. Ludzie nie chcą już słuchać o polityce, o problemach, chcą się bawić. Myślę, że publiczność się zmieniła, ale my cały czas jesteśmy sobą. I tak trzeba robić".

Kto był na koncercie ten potwierdzi, że atmosfera była wyborna, o czym świadczyły choćby wspólne śpiewy.