Przed sądem stanie 45-latek, mieszkaniec powiatu kaliskiego, podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w Sierzchowie. Do tragedii na terenie gminy Opatówek doszło w sierpniu minionego roku. Według śledczych kierowca ciężarowego MAN-a, jadąc z nadmierna prędkością, nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa osobowej Toyocie. "W wypadku zginął kierowca Toyoty i dwie jego pasażerki. Trzeci pasażer został poważnie ranny.

"W toku postępowania prokurator zgromadził obszerny materiał dowodowy, w tym uzyskał opinie biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków, który w wydanej opinii wskazał kategorycznie, że jego wyłączną przyczyną było zawinione zachowanie kierującego pojazdem ciężarowym. W przeprowadzonym przez Prokuratora śledztwie uzyskano również opinie biegłych z zakresu stanu technicznego pojazdów potwierdzającą pełną sprawność obu pojazdów przed zdarzeniem, a także biegłego z zakresu prawidłowości oznakowania dróg, który w wydanej opinii wskazał na właściwe i zgodne z obowiązującymi przepisami oznakowanie skrzyżowania, na którym doszło do wypadku" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

na fot.: Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim

Kierowca ciężarówki nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyźnie grozi kara od 6 miesięcy do lat 8 więzienia.