7 rannych w Opatówku

Aż 7 osób rannych - w tym 2 z poważnymi obrażeniami - po zderzeniu dwóch osobówek na krajowej "12" w Opatówku (powiat kaliski). Do tragedii, której rozmiary mogły okazać się jeszcze dramatyczniejsze, doszło z soboty na niedzielę.

"Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że kierujący Hyundaiem, 22-letni mężczyzna, z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo ze Skodą, którą prowadziła 62-letnia kobieta. Wszyscy uczestnicy tego zdarzenia - dwoje kierowców oraz pięcioro pasażerów trafili do szpitala. Stan kierowców jest najpoważniejszy. Policja będzie wyjaśniać dokładne okoliczności tego zdarzenia" - powiedziała radiuCENTRUM aspirant Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik kaliskiej policji.

RadioCENTRUM dotarło do pani Anny, która chwilę po zdarzeniu znalazła się w miejscu wypadku i wraz ze swoją rodziną starała się udzielić pomocy rannym.

"Chwilę po tym, kiedy to się stało, a samochody już były po dwóch stronach jezdni, a jeden na dachu, zatrzymaliśmy się i usłyszeliśmy, że jakaś kobieta woła o pomoc. Ze mną byli dwaj synowie i podeszliśmy zobaczyć co się dzieje do samochodu, który dachował. Syn zaczął dzwonić po pomoc, ludzie zaczęli biegać dosyć bezładnie. Młody mężczyzna siedział ranny na poboczu, dwie osoby z tego pojazdu, co dachował zdołały wyjść, poza tym nie można było nikogo wyciągnąć. Wiem, że udrożniono twarz , żeby mógł odychać temu kierowcy, który był zakleszczony w tym samochodzie na dachu. Czekaliśmy na karetki i strażaków. Oni dosyć szybko przyjechali, w 10, 15 minut już byli. Wiem, że poproszono, żeby przynieść coś do zatamowania krwi."

Sytuacja wyglądała bardzo dramatycznie i wg relacji pani Anny wyzwalała ogromne emocje także wśród uczestników zdarzenia:

"Dwóch panów prawie się pobiło, strasznie byli zdenerwowani, w szoku, jeden z nich prawdopodobnie wyczołgał się z auta, które dachowało. Ja też szukałam apteczki, starszy syn też starał się pomagać tyle na ile można było i nie przeszkadzać. Wygladało to bardzo nieciekawie, ci ludzie uwięzieni w samochodzie byli przytomni."

Zarówno obserwatorzy jak i służby pracujące przy nocnym wypadku w Opatówku podkreślają, że patrząc na groźny charakter zdarzenia, jak i na skalę zniszczeń, to prawie cud, że nikt nie zginął.

Droga krajowa nr 12 w pobliżu ronda na Sieradz aż do wczesnych godzin porannych była zablokowana. Na miejscu pracowały służby.

autor: redakcjaatrc.fm

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).