Zaniepokojeni sąsiedzi zaalarmowali krotoszyńską straż pożarną - we wtorek pożarnicy zostali poproszeni o interwencję w miejscowości Rozdrażew. Z relacji okolicznych mieszkańców wynikało, że 39-letni lokator jednego z budynków od kilku dni nie wychodził z domu, sąsiedzi nie mieli z nim też żadnego kontaktu.
Na miejscu strażacy zastali zamknięte drzwi domu, nikt też nie reagował na wezwania do ich otwarcia. Aby dostać się do wnętrza, konieczne było wybicie szyby w oknie na parterze.

"Ratownicy zabezpieczeni w sprzęt ochrony dróg oddechowych weszli do środka. Urządzenie pomiarowe, którym dysponowali, wyeliminowało obecność gazów niebezpiecznych w atmosferze. Po otwarciu drzwi wejściowych strażacy wspólnie z policjantami przeszukali wszystkie pomieszczenia budynku. W sypialni znaleziono leżącego mężczyznę. Z uwagi na występujące znamiona pewnej śmierci, zarówno strażacy jak i personel medyczny odstąpili od zabiegów resuscytacyjnych" - poinformował radioCENTRUM kpt. Tomasz Patryas z krotoszyńskiej straży.