Lisi koszmar

"Jeszcze przed wejściem na fermę zobaczyliśmy ciała dwóch psów, zamkniętych w klatce dla lisów, a po drugiej stronie spiętrzone na stercie lisie szczątki" - to wstrząsający opis organizacji Otwarte Klatki, która w miniony weekend interweniowała na fermie futerkowej w Durzynie pod Krotoszynem.
Zdaniem działaczy, to była jedna z największych, przeprowadzonych przez Otwarte Klatki interwencji w Polsce.

"Kiedy weszliśmy na teren fermy, zobaczyliśmy prawdziwy koszmar: lisy zamknięte w klatkach i pozostawione bez opieki na opuszczonej fermie! Nie miały dostępu do jedzenia, a w ich poidłach nie było ani kropli wody. Jedyną szansą była dla nich ucieczka lub... zabicie swojego brata czy siostry i pożywienie się ich szczątkami" - opisują działacze organizacji Otwarte Klatki i dodają, że niektóre z ledwo żywych zwierząt były zamknięte z innymi, ale już padłymi lisami. Dzięki pomocy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami Oddziału w Krotoszynie, ochotnicy uratowali 18 lisów.

Jak ustalili działacze, zwierzętami od dłuższego czasu nikt się nie opiekował. Właściciel fermy przebywa obecnie w więzieniu, a losem upuszczonych lisów nie zainteresował się ani Powiatowy Inspektorat Weterynarii, ani gmina.
RadioCENTRUM próbowało skontaktować się z powiatowym lekarzem weterynarii, ale bez powodzenia. "Lekarz wyjechał" - usłyszeliśmy od osoby, która przez telefon anonsowała rozmowę.

Obecnie uratowane zwierzęta przebywają w jednym z ośrodków w Jelonkach. Koszty interwencji i transportu lisów przerosły jednak możliwości organizacji Otwarte Klatki. Teraz trzeba wybudować woliery, a także pokryć koszty ich comiesięcznego utrzymania lisów do końca ich życia. Należy też zadbać o zdrowie zwierząt - są one w opłakanym stanie i wymagają kosztownego leczenia.

Na stronie www.otwarteklatki.pl trwa zbiórka pieniędzy na ten cel. Do tej pory datki przekazało 785 osób i udało się zebrać już 33 000 złotych.

Autor: 

Personalia

e-mail
kurzaj@rc.fm

Nazwisko: 

Mateusz Kurzaj

NEWS nr 2: 

N

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).