Jeden kierował pod wpływem narkotyków, drugi był kompletnie pijany. Weekendowe zatrzymania nietrzeźwych kierowców przez kępińskich policjantów. Do pierwszego ze zdarzeń doszło w sobotę na rynku w Kępnie podczas kontroli BMW. Mundurowi najpierw sprawdzili pasażera pojazdu. Okazało się, że 22-latek posiadał przy sobie marihuanę. Trafił do policyjnego aresztu. W trakcie wykonywania czynności funkcjonariusze zwrócili uwagę na nerwowe zachowanie 24-letniego kierowcy BMW.

"Funkcjonariusze mając uzasadnione podejrzenie, że kierowca może znajdować się pod działaniem innych środków zabronionych, przeprowadzili u kierowcy badanie testerem narkotykowym. Okazało się, że mężczyzna znajdował się pod wpływem amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany, stracił swoje prawo jazdy oraz trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych. Kierowca, jak i pasażer usłyszą zarzuty i przed sądem odpowiedzą za popełnione przestępstwa" - powiedział radiuCENTRUM sierż. Rafał Stramowski, oficer prasowy kępińskiej policji.

na fot.: sierż. Rafał Stramowski / oficer prasowy kępińskiej policji

Następnego dnia przed 15-ą w Bralinie policjant będący już po służbie na ul. Powstańców Wielkopolskich zauważył nieprawidłowo poruszającą się Mazdę. Funkcjonariusz podejrzewał, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Postanowił interweniować.

"Policjant podbiegł do samochodu i wyjął kluczyki ze stacyjki pojazdu. Następnie wezwał umundurowany patrol z posterunku policji w Bralinie. Przypuszczenia policjanta sprawdziły się. 50-letni obywatel Ukrainy, który kierował pojazdem, miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu" - dodał sierż. Rafał Stramowski.

50-latek stracił uprawnienia. Teraz mężczyzna musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami karnymi. Grozi mu wieloletni zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna oraz 2 lata więzienia.