Tymczasem w marcu, wójt Żelazkowa, na prośbę bliskich, za kaucją został zwolniony z tymczasowego aresztu. Trafił tam pod zarzutem znęcania się nad rodziną i znieważenia strażaków - również pod wpływem alkoholu. I za to odpowie przed sądem.

Czy niedzielne zachowania mają wpływ na to postępowanie?

"W momencie skierowania aktu oskarżenia do sądu, prokurator staje się stroną postępowania przed sądem i wszelkie decyzje odnośnie stosowania środków, ewentualnie ich zmiany, uchylania, podejmuje organ, który prowadzi postępowanie - czyli Sąd Rejonowy w Kaliszu" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie. Warunkiem zwolnienia wójta z aresztu, poza wpłatą finansowego zabezpieczenia, była też deklaracja podjęcia leczenia odwykowego.

"Według informacji, jakie posiadam na moment kierowania aktu oskarżenia - czyli wtedy, gdy Prokuratura Rejonowa w Kaliszu była gospodarzem tego postępowania, te konkretne przesłanki zakreślone treścią postanowienia prokuratora, były realizowane. Aktualnie - tak jak wskazałem, decyzje w sprawie uchylenia lub jakiekolwiek inne związane ze stosowaniem środków zapobiegawczych - podejmuje sąd" - dodał prokurator.

O tym, że wójt ma kłopoty z alkoholem wiadomo nie od dziś - zresztą po tym, jak wyszedł z aresztu, przyznał to otwarcie z oświadczeniu, jakie wydał na oficjalnej stronie gminy. Zwracając się do mieszkańców przeprosił ich za swoje zachowanie i obiecał poprawę - zadeklarował natychmiastową terapię i walkę z chorobą alkoholową.