"Spacerowałam ostatnio po Parku Miejskim w Kaliszu i widać, że nikt o niego specjalnie się nie troszczy" - alarmuje słuchaczka za pośrednictwem Linii INTERWENCYJNEJ radiaCENTRUM, tel.: 62 503 11 99 / redakcjarc.fm.

Według niej największy zieleniec w mieście w różnych jego częściach jest pozarastany, ławki są uszkodzone, a z tablicy, na której opisana jest historia jednego z najstarszych parków publicznych w Polsce, nie da się kompletnie nic przeczytać.

Władze Kalisza planują dużą inwestycję w Parku Miejskim. Pod koniec maja ogłosiły przetarg na rewaloryzację zieleńca, która obejmuje remont Domku Parkowego, budowę schodów widowiskowych przy Prośnie, nowe nasadzenia, ale też pielęgnację istniejącej zielenii. A tej-według słuchaczki radiaCENTRUM-w kaliskim zieleńcu niestety brakuje.

Wystarczy wybrać się do parku na krótki spacer, by zobaczyć, że ekipa dbająca o roślinność w tym miejscu najprawdopodobniej omija pewne rejony. W efekcie w wielu miejscach parku trawa jest po kolana, jak chociażby w okolicach przystani KTW, mostu przy parku linowym, czy rzadziej uczęszczanych alejek.

RadioCENTRUM od tygodnia próbuje skontaktować się w tej sprawie z naczelnikiem wydziału środowiska kaliskiego urzędu miasta. Niestety, bezskutecznie. Naczelnik od tygodnia jest nieosiągalny.