Na początku przyszłego roku do Kalisza przyjedzie kolejna rodzina repatriantów. W oczekiwaniu na nowych obywateli radni Rady Miasta Kalisza podjęli decyzję o zaproszeniu następnej, której przodkowie zostali zmuszeni do wyjazdu do Związku Radzieckiego, ale zawsze marzyliby wrócić do Ojczyzny. I to marzenie spełniają ich potomkowie.

„Ta, którą zapraszamy obecnie, to jest rodzina 2 plus 3, czyli rodzice i trójka nastoletnich trojaczków. To taka charakterystyczna rzecz. My jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, od kilku lat ubiegają się o możliwość zaproszenia. Do tej pory nie mieli tego szczęścia, akurat w tym roku Komisja Rodziny zaopiniowała pozytywnie tę rodzinę. Ta procedura trwa dosyć długo, bo to jest kwestia roku, a dlatego, że my po samym formalnym zaproszeniu, czyli po podjęciu przez Radę Miasta uchwały występujemy o środki do wojewody, te środki właśnie na przygotowanie lokalu. To jest też czas dla tej rodziny na przygotowanie się do zmiany swojego życia praktycznie, bo do zamknięcia wszystkich spraw w dotychczasowym miejscu zamieszkania, ale także okazja, żeby doskonalić język polski, znajomość języka polskiego" - powiedział radiuCENTRUM Janusz Sibiński, naczelnik Wydziału Spraw Społecznych i Mieszkaniowych Urzędu Miasta Kalisza.

na fot.: Janusz Sibiński, naczelnik Wydziału SSiM

W Kaliszu mieszka już kilkanaście takich rodzin. Każda otrzymuje mieszkanie oraz wsparcie ze strony samorządu w zaadaptowaniu się w nowym miejscu. Najczęściej wybierane są osoby, których kwalifikacje zawodowe pozwalają na szybkie znalezienie pracy i usamodzielnienie się.