Klamka zapadła - nie będzie oprotestowanych przez miejską opozycję i mieszkańców dzielnicy pokoi gościnnych, ma być biblioteka - miasto rozpisze nowy przetarg dotyczący rozbudowy izby pamięci w Szczypiornie - mówiła na czwartkowej sesji Dagmara Pokorska, szefowa wydziału rozbudowy miasta:

"Startujemy od nowa, natomiast to nie jest tak, że cała dokumentacja projektowa przygotowana "idzie do kosza". Natomiast jest drobna zmiana, bo to, co jest w tej chwili zaprojektowane, przy niewielkim nakładzie możemy zmienić. W części nowo dobudowanej i na górze, gdzie były pokoje - będzie izba pamięci. W części istniejącej izby będzie biblioteka.

O zmianie planów i bibliotece zaczęto mówić głośno, gdy przeciwko rozbudowie Izby zaprotestowali okoliczni mieszkańcy. Oni sami mówili wtedy, że to próba łagodzenia nastrojów, bo biblioteka brzmi lepiej niż hotel dla vipów. Ta propozycja jednak nadal nie studzi emocji, bowiem mieszkańcy, w wysłanym do włodarzy i radnych proteście mówią jasno, jakich inwestycji oczekują w Szczypiornie. Tymczasem, jak podkreśla miejska opozycja, włodarze zachowują się tak, jakby koniecznie musieli wpompować w przybudówkę ponad pół miliona złotych, niezależnie od jej przeznaczenia.

na fot.: Edward Prus / kaliski radny Wspólnego Kalisza

A pod sukcesem w przeforsowaniu pomysłu otwarcia biblioteki, podpisują się radni z "Tak dla Kalisza" - czyli niedawni działacze Wspólnego Kalisza, w którym ostał się obecnie jako jedyny właśnie radny Edward Prus, będący jednocześnie opiekunem izby w Szczypiornie.