W Kaliszu wymieniono blisko 1800 tzw. kopciuchów, pozostało ponad 4000. Miasto zachęca do zmiany ogrzewania z węglowego na ekologiczne. Aktualnie za zakup nowego systemu ogrzewania, tj. kotła i grzejnika, można otrzymać z urzędu miasta 80% zwrotu poniesionych kosztów. Jednak nie więcej niż 5000 złotych za jedno zlikwidowane źródło ogrzewania paliwem stałym. W ostatnich dwóch latach miasto na ten cel wydało blisko 3 000 000 złotych.

Na podstawie obserwacji z lat poprzednich urzędnicy zakładają, że w tym roku w Kaliszu wymienionych będzie około 400 "kopciuchów". Warto dodać, że zgodnie z uchwałą Sejmiku Województwa Wielkopolskiego z 2015 roku wszystkie piece pozaklasowe powinny być wyeliminowane do początku stycznia 2024. Kotły 3. i 4. klasy do 2028 roku. Zatem czasu jest niewiele.

Miasto, po tym jak powstanie Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków, planuje opracować gminny plan niskoemisyjny. Dzięki niemu włodarze Kalisza będą mogli starać się o dodatkowe środki z Funduszu Termomodernizacji i Remontów.

W urzędzie trwają też prace nad nowym kształtem uchwały określającej zasady udzielania dotacji na inwestycje proekologiczne.