Nowe obostrzenia sanitarne związane z rosnącą liczbą zachorowań na koronawirusa niestety oznaczają też wyhamowanie wielu branż - zarówno produkcyjnych jak i usługowych. W Kaliszu i powiecie choć odnotowano tylko jedno duże grupowe zwolnienie w firmie Pratt & Whitney, to przybywa bezrobotnych. Jak powiedział radiuCENTRUM Artur Szymczak dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu pandemię odczuło wiele lokalnych firm i zakładów:

"Od kilku miesięcy widzimy wyhamowanie usług gastronomicznych, zwłaszcza w tych lokalach związanych z organizacją imprez okolicznościowych. Kolejna to branża wędliniarsko - masarska. W ostatnich latach bardzo wiele tych mniejszych, przydomowych masarni korzystało z naszych dotacji i się rozwijało. Podobnie wygląda sytuacja w branży tartakowej. Też tartaki z gminy Brzeziny, czy Stawiszyna przestały zatrudniać nowe osoby".

na fot.: Artur Szymczak / dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kaliszu

Niepokojącym zjawiskiem jest coraz więcej młodych osób rejestrujących się jako bezrobotne. Kaliski PUP ma jednak sporą pulę pieniędzy na różnego rodzaju szkolenia np. kurs operatorów wózków widłowych dla mężczyzn, lub kursy kosmetyczne dla kobiet. Również rząd udziela wsparcia w ramach tarczy antykryzysowej dla firm które zanotowały spadek obrotów. Aktualnie stopa bezrobocia w Kaliszu wynosi 3,2%, a dla powiatu 2,6%.