Jerzy Kozłowski, był poseł klubu parlamentarnego Kukiz'15, a później startujący w wyborach w 2019 roku z list PiS - nowym pracownikiem Kaliskich Linii Autobusowych. Kozłowski z początkiem czerwca objął stanowisko specjalisty ds. rozliczeń i windykacji.

"Przez wiele lat, mając kwalifikacje samodzielnego finansisty, prowadziłem między innymi biuro rachunkowe w swojej firmie, a także obsługiwałem podmioty jako księgowy. Zatem co do moich kwalifikacji nie ma żadnego punktu, który podważałby moje kompetencje" - przekonuje radioCENTRUM były poseł i dodaje, że właśnie dział windykacji KLA wymaga natychmiastowych działań:

"Bazujemy na 'wrażliwym groszu publicznym' i nie można dopuszczać do sytuacji, kiedy jest brak jakichkolwiek działań zmierzających do uszczelnienia systemu finansowania Kaliskich Linii Autobusowych. Kiedy porównam dane dotyczące liczby osób korzystających dziennie z usług przewoźnika - czyli relacji liczby pasażerów do liczby sprzedawanych biletów, okazuje się, że sytuacja wymaga intensywnych działań, aby te proporcje zmienić."

Wynika z tego, że Jerzy Kozłowski zamierza ścigać pasażerów na gapę. Czy jest ich rzeczywiście tylu i skąd to wiadomo? Prezes KLA - Elżbieta Binder - domniema, że w czerwcu tego roku ponad połowa pasażerów mogła nie zapłacić za przejazd. To dość szokujące założenie.

na fot.: Jerzy Kozłowski / były poseł oraz specjalista ds. rozliczeń i windykacji w KLA

Były poseł przyznał jednak radiuCENTRUM, że nie zamierza porzucić działalności politycznej.