Duże tarcia nie tylko w miejskiej koalicji, ale też na linii prezydent Kalisza a Związek Komunalny Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina". Chodzi o budowę stacji przeładunkowej odpadów, która, jak sugerował szef Związku - Daniel Tylak, powinna powstać w Kaliszu. Prezydent Kalisza Grzegorz Sapiński, który teraz przekonuje, że najlepszą lokalizacją dla takiej inwestycji byłaby gmina Żelazków:

"Było zainteresowanie ze strony wójta Żelazkowa, natomiast Związek zaproponował inną lokalizację (kaliski Zagorzynek - przyp. red.) i przedstawiał dokumenty oraz to, że jest to ostatnia możliwość aplikowania o środki. W takiej sytuacji rozmawiamy o stawianiu pod murem prezydenta. Dzisiaj będzie taka sytuacja, że najprawdopodobniej nie będziemy mieli stacji przeładunkowej - to jest problem."

na fot.: Daniel Tylak / przewodniczący Zarządu Związku Komunalnego Gmin "Czyste Miasto, Czysta Gmina" z Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów Orli Staw

A problem będzie dotyczył kaliszan, którzy będą płacić więcej za śmieci - przekonuje prezydent Sapiński. Sytuację zaogniły protesty mieszkańców Zagorzynka i sprzeciw radnych wobec proponowanej inwestycji. Daniel Tylak, przewodniczący zarządu Związku Komunalnego, oddał się do dyspozycji prezydenta.

na fot.: Grzegorz Sapiński / prezydent Kalisza

"Jeżeli mam podjąć tę ostateczną decyzję, to skłaniam się do rekomendowania, aby kierował Związkiem ktoś inny. Bo jeżeli ktoś robi politykę przeciwko części Związku, dogadując się z inną częścią, to jednak... To wszystko zaszło w bardzo złą stronę"

"Procedura jest oczywiście taka, że Zgromadzenie musi to zatwierdzić" - dodał Sapiński.