Na biurko prezydenta Kalisza trafiła kolejna interpelacja. Tym razem w sprawie roślinności posadzonej w donicach wzdłuż ulic Śródmiejskiej i Zamkowej. W szczególności chodzi o posadzone drzewa i ich stan.

"Większość z tych drzew jest w stanie, który już wymaga wymiany tych drzew, bo albo są w agonii, albo już w ogóle ich nie ma i zaczyna w donicach rosnąć trawa. Źle to wygląda. Myślę, że dobrym pomysłem będzie przesadzenie jeszcze żyjących drzew do gruntu. Mamy tutaj możliwość skorzystania z akcji nasadzeń, które są prowadzone w Kaliszu. A co zamiast tych obecnych? Moja propozycja to posadzenie wysokich krzewów, które nie mają tak głębokiego i rozległego systemu korzeniowego, czy też zwyczajnej taniej brzozy, która jest drzewem przepięknym i przy okazji mało wymagającym" - powiedział radiuCENTRUM Marcin Małecki - kaliski radny klubu Koalicji Obywatelskiej. Dla utrzymania zieleni w rejonie centrum miasta została niedawno powołana głosami 12 radnych spółdzielnia socjalna "Zielony Kalisz". Może to właśnie pracownicy tej spółdzielni pracują już nad tym problemem?

na fot.: Marcin Małecki / kaliski radny miejski / Koalicja Obywatelska

"Według moich informacji nic jeszcze się nie dzieje w tym kierunku. Zresztą temat spółdzielni przerabiany był od początku roku. Nawet koalicjant naszego prezydenta, czyli Prawo i Sprawiedliwość, długo na komisjach i radzie miasta był sceptyczny co do tego pomysłu. Ja nie mam informacji o tym, że ta spółdzielnia w ogóle podjęła jakieś czynności. Myślę, ze trzeba by tutaj posłużyć się klasykiem 'po owocach ich poznacie'" - dodaje Małecki. Prezydent jest teraz zobowiązany udzielić odpowiedzi na piśmie nie później niż w terminie 14 dni od dnia otrzymania interpelacji. Jak przekonuje radny Małecki, pozostaje mieć nadzieję, że chociaż cześć roślin uda się uratować jeszcze przed odpowiedzią na interpelację.