Uczniowie starszych klas podstawówek oraz młodzież szkół średnich mają już za sobą powrót do ławek po kilku miesiącach zdalnego nauczania. Za nimi tydzień lekcji hybrydowych i teraz czas na wymianę. Wszyscy wrócą już na dobre - choć nie na długo - w ostatnim dniu maja.

"Naprawdę potrzeba nam już tego spotkania ze sobą - i w komplecie" - podkreśla w rozmowie z radiemCENTRUM Urszula Janczar, dyrektor I Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu i docenia trud nauczycieli: "Zdobyli bardzo dużo umiejętności technicznych do prowadzenia zajęć, ale na pewno ta sytuacja braku żywego kontaktu z uczniami, ale też innymi nauczycielami - jest dla nich trudna. Należałoby pomyśleć o tym, jak wesprzeć nauczycieli, ale też uczniów i rodziców po powrocie do nauczania stacjonarnego".

na fot.: Urszula Janczar / dyrektor I Liceum im. Adama Asnyka w Kaliszu

Ale czerwiec to wiele niewiadomych - i paradoksalnie - nie chodzi o dane pandemiczne:
"Chcemy naprawić to wszystko, co się przez pandemię popsuło - czyli relacje. Chcemy to wszystko wzmocnić, wzbogacić i zrobić to, czego nie zrobiliśmy jesienią - postawić na szeroko rozumiana integrację nauczycieli z uczniami i uczniów z nauczycielami. Będziemy się szkolić jeszcze w zakresie pomocy psychologiczno-pedagogicznej, ponieważ te potrzeby młodzieży jak się okazuje, są coraz większe i coraz bardziej zróżnicowane" - dodaje dyrektor Janczar.
Czy tym razem powrót będzie już w pełni bezpieczny i czy nie wpłyną na to wakacje? Pytanie, na które ani służby sanitarne, ani dyrektorzy placówek oświatowych nie znają odpowiedzi.

Na razie problemem jest małe zainteresowanie szczepieniem wśród nastolatków.