Kościół katolicki zakończył w sobotę liturgiczny okres Bożego Narodzenia. W obchodzone święto Ofiarowania Pańskiego (znane też jako Matki Bożej Gromnicznej) wierni przychodzili na msze ze świecami.

Wydarzenie to upamiętnia oiarowania małego Jezusa w świątyni jerozolimskiej. Dziecięciu hołd oddał i pobłogosławił, uznając Zbawicielem, Starzec Symeon.

Ksiądz Maciej Borowicz z kościoła Św. Rodziny na kaliskiej rogatce przypomina, że 2 lutego to również Światowy Dzień Życia, w tym konsekrowanego:

"Modlimy się więc o nowe powołania, a w kościołach zapalamy szczególną świecę - właśnie gromnicę jako tę światłość, która ma nas prowadzić przez chrześcijańskie życie. Patrzymy na Chrystusa, przypominając sobie o naszym chrzcie, na którym i my otrzymujemy światło życia.

Ale w Matki Bożej Gromnicznej przywołujemy szczególną opiekę Bożej rodzicielki nad chrześcijańskim życiem i prosimy, by była obecna w naszym życiu, aby nas prowadziła.
W Kościele kończy się tym samym czas śpiewania kolęd. Maryja niech nas wiedzie ku światłości, którą jest Jej umiłowany Syn, Jezus Chrystus."

na fot.: ks. Maciej Borowicz / kościół pw. Św. Rodziny w Kaliszu

A sacrum przeplata się z profanum - z domów i dekoracji zewnętrznych ostatecznie znikają zimowe atrybuty Bożego Narodzenia - choinki i ozdoby świąteczne.

Warto też przypomnieć o jednym z dłuższych w tym roku karnawałów - tłusty czwartek dopiero w ostatnim dniu lutego, czyli 28. Wielkanoc - 21 kwietnia.