Po utrzymującej się od kilku dni fali upałów (i to w całej Europie) prawdziwy żar z nieba poleje się już z początkiem tygodnia.

W poniedziałek Wielkopolska i Dolny Śląsk mają być najgorętszymi regionami w kraju. Słupek rtęci powędruje na wysokość nawet do około 35 stopni Celsjusza, a to oznacza skwar trudny do wytrzymania! Upalny armagedon od środy do piątku. Na termometrach w drugiej połowie pierwszego tygodnia letniej kanikuły może być jeszcze więcej!

LEKARZE APELUJĄ: jeśli to możliwe, nie powinniśmy przebywać na zewnątrz od godzin okołopołudniowych aż do wczesnego wieczora. Szczególnie są narażone osoby starsze, z przewlekłymi chorobami i dzieci. Wszyscy powinni pamiętać o regularnym nawadnianiu, okryciu głowy i przebywaniu w miejscach choćby częściowo chroniących przed słońcem. Niebezpieczne w tak skrajnych warunkach termicznych są również spożywanie alkoholu, jazda samochodem czy brawurowe zachowania nad wodą.

Specjaliści ostrzegają też przed przebywaniem w nadmiernie klimatyzowanych pomieszczeniach. Na pewno warto korzystać ze specjalnych kurtyn wodnych, choć przynoszą one tylko chwilową ulgę.

Niestety, noce też nie ułatwiają odpoczynku - jest bowiem za gorąco. UWAŻAJCIE NA SIEBIE! We wtorek upały mają nieco ustąpić, pojawią się za to burze i porywisty wiatr.