Głusi nie gęsi i swój język mają – to hasło kampanii Polskiego Związku Głuchych, przypominającej o utrudnieniach, których w XXI wieku już być nie powinno, m.in. o małej dostępności różnych informacji w języku migowym oraz o kłopotach w porozumiewaniu się z resztą społeczeństwa, która języka migowego nie zna. Nadal niewielka ilość osób wykazuje zainteresowanie jego nauką.

„Znajomość języka migowego jest bardzo ważną, bo są ludzie, którzy tym językiem się posługują, więc należałoby go znać, chociażby po to, by móc się z nimi porozumieć. Jestem aktorem i zauważyłem już dawno, że są wśród nas ludzie, którzy z przyjemnością chodziliby do teatru, ale nie mogą, ponieważ są niesłyszący. Pomyślałem sobie, że fantastyczną rzeczą byłoby móc robić spektakle również dla nich. Właśnie dlatego zdecydowałem się na naukę języka migowego” – z radiemCENTRUM swoimi spostrzeżeniami podzielił się Tomasz Wasiak, aktor i działacz społeczny z Kalisza.

na fot.: Tomasz Wasiak, aktor i działacz społeczny z Kalisza

Dzięki nauce języka migowego można poznać świat osób niesłyszących, ich odrębną kulturę a przede wszystkim poznać język migowy, który pozwoli osobom słyszącym na skuteczną komunikację z głuchymi.

„Ponieważ głusi są mniejszością w społeczeństwie ludzi słyszących, to cały czas muszą się dostosowywać do świata większości. Moi uczniowie często mówią, że ich marzeniem jest żyć w mieście głuchych, gdzie wszyscy ludzie będą posługiwać się językiem migowym. Dla większości osób niesłyszących język polski jest językiem trudnym do biegłego opanowania, a brak porozumiewania się w nim, często wyklucza te osoby z życia społecznego. Dlatego nawet najmniejsza próba skomunikowania się z niesłyszącymi w ich własnym języku, jest bardzo doceniana” – powiedziała radiuCENTRUM Anna Banach, nauczyciel ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 imienia Plutonu Głuchoniemych AK dla dzieci i młodzieży słabo słyszącej i niesłyszącej w Kaliszu.

Najchętniej języka migowego uczą się dzieci i młodzież. Natomiast najwięcej problemów komunikacyjnych osoby niesłyszące spotykają w różnych urzędach, w instytucjach medycznych oraz na rynku pracy. Jednak są miejsca w Kaliszu, gdzie mogą już od dawna liczyć na pomoc.

„Sąd o to zadbał, już dawno temu pracownicy sądu zostali przeszkoleni w tym zakresie. Przede wszystkim pracownicy biura obsługi interesantów, zarówno w sądzie rejonowym w Kaliszu, jak i okręgowym w Kaliszu mamy przeszkolone pracownice, które odbyły kursy języka migowego. Myślę, że jeżeli osoby niesłyszące pojawią się w sądzie, nie będzie żadnych problemów z obsługą ich i załatwienia ich spraw” – przekazała za pośrednictwem radiaCENTRUM Edyta Janiszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.

na fot.: Edyta Janiszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu

Natomiast łatwiejszy kontakt z policją, mają zapewnić tzw.: e-usługi. Dla osób niesłyszących i niedosłyszących przygotowany jest tłumacz języka migowego online. Jednostki dysponujące taką usługą, można znaleźć poprzez wyszukiwarkę Centralnej Książki Telefonicznej.

Język polski jest dla większości głuchych polskich obywateli językiem obcym, a ich pierwszym językiem jest polski język migowy. Obecnie widoczna jest większa otwartość na komunikację z osobami niesłyszącymi, ale wciąż jest niewystarczająca.