Doczekaliśmy się! Najdroższy lek na świecie popłynął w środę w żyłach Jagódki Michalak. "Życie Jagódki rozpoczęło się od początku. Przyszedł moment, na który czekaliśmy przez długie miesiące, z nadzieją, że przechytrzymy naszego najgroźniejszego przeciwnika - CZAS" - powiedziała radiuCENTRUM Katarzyna Czajka - mama dziewczynki.

"Najdroższy lek świata płynie już w żyłach Jagódki. Każda kropla tego leku to jest otwarte serce dla mojego dziecka i po prostu jestem przeszczęśliwa. Jagódka obecnie czuje się dobrze, podanie leku zniosła dobrze, teraz czekamy w izolatce, gdzie obserwujemy czy nie wystąpią jakieś komplikacje, bo jest ryzyko wystąpienia, chociażby gorączki, ale to też będzie normalna reakcja. Mimo wszystko mamy nadzieję, że tego nie będzie" - dodaje mama Jagódki.

Jagódka Michalak urodziła się w 34 tygodniu ciąży, potem jej rodzice usłyszeli diagnozę najcięższej odmiany rdzeniowego zaniku mięśni. Wówczas to zaczął się wyścig z czasem i walka o każdy grosz, aby tylko uzbierać na najdroższy lek świata.

Zbiórka trwała od 11 października 2021 roku. W działania zaangażowanych było wiele osób prywatnych, firm, mediów lokalnych i ogólnopolskich. Ostatecznie po blisko roku udało się osiągnąć wymagany pułap ponad 8 200 000 zł. Wreszcie pomimo wielu przeciwności, licznych infekcji, które powodowały przełożenie daty podania leku, 22 marca 2023 roku Jagódka otrzymała lek, który ratuje życie.