55-latek, który zabił swojego pracodawcę, strzelając do niego z broni palnej, resztę życia ma spędzić w więzieniu. W poniedziałek Sąd Okręgowy w Kaliszu wydał wyrok w tej sprawie i uznał czyn oskarżonego za wyjątkowo brutalny. Mężczyzna skazany został także za próbę zabójstwa żony poszkodowanego. Przypomnijmy, że nie udało mu się zabić kobiety, bo tuż przed oddaniem potencjalnie śmiertelnego strzału - pistolet się zaciął. Do dramatycznych zdarzeń doszło na początku września 2019 roku.

"Oskarżony swoim zachowaniem dowiódł, że życie ludzkie nie ma dla niego żadnej wartości. Z dużą łatwością podjął decyzję o pozbawieniu życia Piotra, który pomógł mu, dając pracę i mieszkanie, gdy ten po raz kolejny opuścił zakład karny w październiku 2018 roku" - uzasadniał wyrok sędzia Andrzej Miler z Sądu Okręgowego w Kaliszu.

na fot. po lewej: sędzia Andrzej Miler / Sąd Okręgowy w Kaliszu

Oskarżony nie przyznał się do umyślnego i zaplanowanego zabicia Piotra R. Jak wyjaśniał swojego pracodawcę zabił przypadkowo, podczas sprzeczki między nimi. Innego zdania był lekarz medycyny sądowej, który stwierdził, że druga rana na ciele poszkodowanego powstała z tzw. przyłożenia, co wskazuje, że został on zabity umyślnie.

na fot. po lewej: skazany za zabójstwo 55-latek

Wyrok sądu jest zgodny z tym o co wnioskował prokurator Rafał Rybarczyk, który zwrócił uwagę na wyjątkowa brutalność popełnionej zbrodni:

"Tak, to zasługuje na szczególne podkreślenie. Żadne okoliczności łagodzących w tej sprawie nie zaistniały, ani żadne przesłanki, które przemawiałyby za jakimkolwiek łagodniejszym potraktowaniem sprawcy tego przestępstwa".

Oskarżony był już 15-krotnie karany. Do więzienia pierwszy raz trafił w wieku 19 lat. Łącznie w zakładach karnych spędził ponad 28 lat.

Obrona zapowiedziała apelację. Wyrok jest nieprawomocny. Sąd wyraził zgodę na publikację wizerunku mężczyny.