Miasto coraz częściej inwestuje w rekreację. Od wielu już lat - ku radości najmłodszych - place zabaw wyrastają jak grzyby po deszczu. Dzieci chętnie bawią się w piasku, ale większość rodziców nie pamięta, jakie zagrożenia czyhają na nie.

"Występują liczne chorobotwórcze drobnoustroje. To są bakterie, grzyby, różnego rodzaju pierwotniaki i inne pasożyty, które mogą wywołać groźne choroby m.in.: salmonellozę, grzybicę skóry i paznokci, toksokarozę, toksoplazmozę czy glistnice. Jak najbardziej powinniśmy chronić nasze piaskownice przed dostępem zwierząt. Taką najlepszą metodą wydaje się wymiana piasku. Przed sezonem raz i w trakcie dwa razy. Takie są wytyczne" - powiedziała radiuCENTRUM Anna Napierała z kaliskiego sanepidu.

Nie ma żadnych przepisów prawnych, które szczegółowo opisywałyby jak postępować z piaskownicami. Warto pamiętać, że w zależności od tego, gdzie się znajduje, odpowiedzialni za nie są zarządcy m.in.: spółdzielnie mieszkaniowe, urząd miejski oraz dyrektorzy szkół.

Ale czy istnieje sposób, aby chronić przed zwierzętami? Można zakrywać je plandeką, ale przede wszystkim właściciele swoich milusińskich powinni dbać o regularne ich odrobaczanie. Rodzice powinni też pamiętać o higienie rąk swoich pociech. Po zabawie w piaskownicy należy je umyć lub skorzystać z chusteczek antybakteryjnych, ale przede wszystkim pilnować, by dziecko nie brało do ust brudnych foremek lub samego piasku. Nie powinno podawać się też dzieciom nic do picia ani jedzenia w trakcie zabawy.

Warto pamiętać o tym, że objawy tj. biegunka, wysoka temperatura ciała, bóle brzucha, głowy oraz dreszcze mogą wystąpić nawet do 72 godzin po kontakcie z drobnoustrojem.