Mateusz K. brutalnie pobił nastoletnią Natalię i zranił ją w policzek. Byli parą, ale ze względu na problemy z alkoholem 30-latka, pokrzywdzona chciała zakończyć relację. Kiedy mu o tym powiedziała, Mateusz K. wszczął awanturę, w trakcie której uderzył i ranił Natalię. Mężczyzna odpowiada również za kradzież z włamaniem do lokalu gastronomicznego. Do obu zdarzeń doszło w wakacje 2020 roku w Pleszewie.

"Mateusz K. 26 sierpnia 2020 w Pleszewie spowodował ciężki uszczerbek na zdrowiu, w postaci zeszpecenia ciała małoletniej Natalii M. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę, podczas której wykręcił jej ręce, popychał ją, kopał po brzuchu oraz rzucił w Natalię M. szklanym lampionem w wyniku czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci rany ciętej, płatowej policzka prawego o długości 5 cm" - powiedziała radiuCENTRUM sędzia Edyta Janiszewska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu.

na fot.: sędzia Edyta Janiszewska / rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kaliszu

Mężczyznę zatrzymano, a następnie tymczasowo aresztowano, ponieważ groził Natalii, że pozbawi ją życia.
W minionym tygodniu zapadł wyrok w obu sprawach. Mateusz K. został uznany winnym popełnienia obu czynów. Za kradzież z włamaniem sąd wymierzył mu karę 1 roku i 3 miesięcy więzienia. A za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - 5 lat więzienia.

Skazany musi też zapłacić 20 000 złotych zadośćuczynienia pokrzywdzonej. Ma również 7-letni zakaz kontaktowania się z nastolatką, a także zbliżania się do niej na mniej niż 300 metrów.

W sumie 30-latka skazano na 5 lat i 6 miesięcy więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Został złożony wniosek o sporządzenie uzasadnienia tego orzeczenia.