Mimo wielu apeli policji wciąż pojawiają się zgłoszenia o oszustwach na różnego rodzaju portalach zakupowych. Ofiarą jednego z takich oszustw padła kobieta, która zgłosiła w Komendzie Miejskiej Policji w Kaliszu, iż utraciła blisko 4 000 zł. Jak przekazał radiuCENTRUM kom. Witold Woźniak z Zespołu prasowego kaliskiej policji "Sprawca oszustwa w trakcie transakcji sprzedaży na jednym z portali uzyskał od sprzedającej dane do płatności elektronicznej. Zgłaszająca w trakcie prowadzonej korespondencji z kupującym, wykonywała jego polecenia i tym samym umożliwiła mu dostęp do swojego konta bankowego, skąd oszust metodą blik wypłacił pieniądze w kwocie 3700 zł".

"Gorąco apelujemy, aby nie reagować na wszelkie próby nawiązania kontaktu poza portalem sprzedażowym z osobami, które podszywają się pod kupujących za pomocą różnych komunikatorów, czy też poczty elektronicznej. Wszelkiego rodzaju sytuacje, gdy ktoś prosi nas o wejście w jakiś link, by podać numery widniejące na kartach płatniczych, czy aby wysłać kod BLIK w sytuacji, kiedy to my jesteśmy sprzedającymi, muszą być dla nas sygnałem ostrzegawczym, że jest to jakaś próba przejęcia kontroli nad naszym kontem bankowości internetowej, bądź jest to próba wyłudzenia, lub kradzieży naszych środków finansowych" - dodaje Woźniak.

na fot.: kom. Witold Woźniak / KMP w Kaliszu

Schemat działania przestępców jest zazwyczaj taki sam. Ze sprzedającymi poza portalem sprzedażowym kontaktuje się osoba zainteresowana kupnem wystawionych przedmiotów. Oszuści informują sprzedającego o chęci kupna towarów, a następnie podczas korespondencji wysyłają link, który ma umożliwić odebranie przesłanych przez kupującego pieniędzy. Po kliknięciu linku następuje przekierowanie na stronę łudząco podobną do portalu sprzedażowego, na którym sprzedający wystawił swoje przedmioty, gdzie proszony jest o podanie numeru swojej karty płatniczej oraz innych danych, które rzekomo mają ułatwić kupującemu wykonanie przelewu na konto sprzedającego.