I UMARŁ. 60-letni ostrowianin zmarł w środę przed przybyciem wzywanego pogotowia.

Służby ratunkowe wzywał za pośrednictwem numeru 112 jego kolega.

W trakcie zgłoszenia, mężczyzna 2-krotnie rozmawiał z Wojewódzkim Centrum Powiadamiania Ratunkowego 112 w Poznaniu i z lokalnym centrum w Kaliszu. W odpowiedzi na zdenerwowanie, że po raz kolejny musi powtarzać te same informacje, a jak podkreśla "człowiek umiera" - z ust dyspozytora, osoby szkolonej do prowadzenia komunikacji słownej w sytuacjach ekstremalnych, usłyszał szokujace słowa...

DYSPOZYTOR: "Panie, przestań pan gadać, tylko odpowiadać na pytania. Ja muszę wywiad zebrać. Wiedzieć w jakim on jest stanie, karetkę wysłać, jaką karetkę..."

ZGŁASZAJĄCY: "Jak pan będzie tak wywiady..., to człowiek umrze. A my wywiady będziemy robić..."

DYSPOZYTOR:

NO TO UMRZE! Każdy kiedyś umrze, panie!"

Poniżej nagranie:

Ostrowska policja zgłoszenie od Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymała o 14:57.
"Dostaliśmy zgłoszenie, że nietrzeźwy mężczyzna się dusi. Dotarliśmy na miejsce tuż za pogotowiem. W związku ze stwierdzeniem zgonu 60-latka, powiadomiony został prokurator" - powiedziała radiuCENTRUM st. sierż. Małgorzata Łusiak, rzeczniczka ostrowskiej policji.

na fot.: st. sierż. Małgorzata Łusiak / rzeczniczka ostrowskiej policji

Rzeczniczka dodaje, że o 15:04 na policję dzwonił dyspozytor z kaliskiego centrum, a policja potwierdziła otrzymanie zgłoszenia.

Obecnie szczegółowy przebieg zdarzeń ustala prokurator.

Jak powiedział radiu CENTRUM Maciej Meler, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Ostrowie, prokuratura zbada przyczyny, okoliczności, udział osób trzecich i ewentualny wpływ udzielonych świadczeń medycznych: "Odpowiedzi na te pytania będą możliwe dopiero po uzyskaniu kompleksowego materiału w sprawie" - dodał prokurator Meler:

"Kluczowym elementem jest sekcja zwłok. W zależności od jej ustaleń, podjęte będą decyzje co do dalszych czynności. Postępowanie toczyć się będzie w zakresie dwóch czynów - nieumyślnego spowodowania śmierci, jak również narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez osobę zobowiązana do szczególnej opieki.

na fot.: prok. Maciej Meler / rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie

Postępowanie ma charakter wstępny, jest prowadzone w sprawie - nikomu nie przedstawiono zarzutów. "Dopiero zgromadzone materiały pozwolą na ustalenie stanu faktycznego, a to - na dokonanie karno-prawnej oceny" - dodał prokurator. Sekcja zwłok 60-latka zaplanowana jest na piątek.

Według wojewody, któremu podlega Centrum Powiadamiania Ratunkowego, właściwym do oceny tej sytuacji i wyciągnięcia konsekwencji jest pracodawca dyspozytora medycznego, czyli dyrektor Wojewódzkiego Szpital Zespolonego w Kaliszu.
Jak czytamy w nadesłanym z kancelarii wojewody oświadczeniu: "Zbigniew Hoffmann zażąda od dyrektora placówki wyjaśnień w trybie pilnym w sprawie postępowania pracownika szpitala - dyspozytora medycznego. Z kolei w przypadku, gdy zostanie stwierdzone naruszenie organizacyjne w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego, wojewoda zarządzi kontrolę dysponenta systemu".

Tymczasem na fejsbukowym profilu radiaCENTRUM_106.4 trwa dyskusja słuchaczy i czytelników: