Trwa kwalifikacja wojskowa w Kaliszu. Na każdy dzień wezwanych jest od 30 do 35 mężczyzn. Jak się niestety okazuje, że ze stawiennictwem wezwanych na badanie przez komisję wojskową jest problem.

"Jest dużo wezwań nieodebranych i osoby te się nie zgłaszają. Wezwania były doręczone za pośrednictwem pracowników urzędu miasta, czyli naszych gońców, którzy doręczają na terenie miasta korespondencję i było bardzo dużo zwrotów. Korzystaliśmy również z pomocy Straży Miejskiej w celu ustalenia miejsca pobytu tych osób, ale też bardzo różnie to bywa, ponieważ nie ma ich w miejscu zamieszkania. Dlatego z tym stawiennictwem na terenie miasta bywa bardzo różnie" - powiedziała radiuCENTRUM Ewa Koszyczarek, zastępca naczelnika wydziału zarządzania kryzysowego i spraw obronnych urzędu miasta Kalisza. Przedstawicielka kaliskiego magistratu i jednocześnie sekretarz komisji wojskowej apeluje do mężczyzn z rocznika 2006 do stawiania się do kwalifikacji wojskowej i uregulowania tego obowiązku.

na fot.: Ewa Koszyczarek / zastępca naczelnika wydziału zarządzania kryzysowego i spraw obronnych urzędu miasta Kalisza

"Nieotrzymanie wezwania imiennego nie zwalnia z obowiązku zgłoszenia się do kwalifikacji wojskowej. Jest taki zapis w rozporządzeniu: osoby, które powinny zgłosić się do kwalifikacji a tego nie uczynią będą doprowadzane przez policję. Naprawdę zachęcam, żeby dobrowolnie zgłaszać się do tej kwalifikacji" - dodaje Koszyczarek.

W roku ubiegłym kaliski urząd wydał nakazy doprowadzenia dla 10 osób i dwukrotnie wnioskował do prokuratury o ukaranie grzywną osób uporczywie uchylających się od stawienia się przed komisją. Kwalifikacja wojskowa dla mieszkańców Kalisza potrwa do 11 marca. W tym terminie każdy mężczyzna urodzony w latach 2001 - 2006, który nie przechodził kwalifikacji wojskowej, ma obowiązek stawić się w siedzibie komisji przy ul. Przemysłowej 1 w Kaliszu (wejście od ul. Legionów).