Wszedł do silosu i stracił przytomność. 39-latek z Russówka pod Kaliszem, po blisko godzinnej reanimacji, w ciężkim stanie odwieziony został do kaliskiego szpitala.
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w sobotnie południe. Wtedy to, dwóch mężczyzn postanowiło wysprzątać zbiornik w miejscowej kwaszarni. Obaj weszli do silosu, w którym przechowywane były wcześniej ogórki. Jak się okazało, zalegająca na dnie zbiornika ciecz uwolniła gazy, a stężenie tlenu we wnętrzu wynosiło zaledwie 15%. Jeden z mężczyzn stracił przytomność, jego towarzyszowi udało się ze zbiornika wydostać i wezwać pomoc.
Na miejsce jako pierwsi dotarli strażacy, którzy natychmiast rozpoczęli resuscytację nieprzytomnego mężczyzny. Potem reanimację prowadziła już ekipa ratowników medycznych. Po blisko godzinnej akcji udało się przywrócić 39-latkowi oddech i parametry życiowe. Jego stan był jednak bardzo ciężki. Pacjent niezwłocznie odwieziony został do kaliskiego szpitala.

fot. KaliszINFO24