Nieco ponad 500 000 złotych miasto przeznaczy w tym roku na program opieki nad zwierzętami bezdomnymi w Kaliszu - tak wynika z uchwały, którą radni przegłosowali na ostatniej sesji miejskiej. Najwięcej pieniędzy, bo blisko 430 000 złotych, trafi do biura schroniska dla bezdomnych zwierząt przy ul. Warszawskiej 95.

"Ta uchwała jest po to, abyśmy w sposób realny zapobiegali bezdomności zwierząt. Chodzi głównie o ich wyłapywanie i umieszczanie w schroniskach" - powiedział radiuCENTRUM Piotr Mroziński, radny miejski. W ciągu ostatnich kilku lat wprowadzono do niej kilka zmian. Jednak jak zaznacza Mroziński, krokiem milowym było to, aby w Kaliszu opieki nad bezdomnymi zwierzętami nie sprawował tylko jeden weterynarz:

"Wielokrotnie o tym mówiłem, że to po prostu przerastało możliwości i wykazywałem, ile tych zabiegów było wykonywanych. W tej chwili mamy taką sytuację, że w przetargu wyłoniono nowy, dodatkowy podmiot, który w tej chwili zajmuje się wyłącznie leczeniem, kastracją i sterylizacją zwierząt. To siedmiosobowy zespół lekarzy, który, myślę, że bardzo mocno przyczyni się do tego, żeby jakość w tym zakresie świadczonych usług była o wiele lepsza" - powiedział radiuCENTRUM Piotr Mroziński, rajca miejski.

na fot.: Piotr Mroziński / kaliski radny

Ale to nie koniec pracy na rzecz bezdomnych zwierząt w Kaliszu, w szczególności jeśli chodzi o koty wolno żyjące. Radny zwrócił uwagę, że na niektórych osiedlach miasta jest problem z postawieniem budek dla kotów lub też pojawia się sprzeciw mieszkańców dotyczący dokarmiania czworonogów. Radny zauważa, że koty wolno żyjące to przecież pożyteczne zwierzęta i ich obecność zapobiega rozprzestrzenianiu się gryzoni.

"Myślę, że cały problem wynika z braku edukacji społeczeństwa. Że duża część osób, które są decyzyjne w tych sprawach, po prostu nie ma wiedzy, jak to powinno być i boją się czegoś, co jest nieprawdziwe" - dodał Mroziński.

Dlatego w tym roku radny chciałby przeprowadzić kampanię informacyjną, także w kaliskich szkołach. Mroziński zasugerował radzie i włodarzom miasta, aby pomyśleć nad powstaniem w Kaliszu tzw. Animal Patrolu, który działałby przy Straży Miejskiej.