"Miasto nie powinno być deweloperem" - opozycyjni radni sprzeciwiają się pomysłowi, by kaliskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego wybudowało sto mieszkań, które nie zostaną przekazane czekającym w kolejce mieszkańcom, a sprzedane na rynku komercyjnym. Swój jednoznaczny sprzeciw wyrazili podczas sesji.

"Jestem tym pomysłem zaskoczony. Byłem przekonany, że te mieszkania, które będą zbudowane przez TBS-y, będą przeznaczone zgodnie z zasadami TBS-u, a nie na wolnym rynku, na rynku komercyjnym, gdzie miasto chce zarobić na tej inwestycji. Ludzie czekają 7-8 lat na mieszkania komunalne, a miasto chce wybudować je i sprzedać na wolnym rynku, to jest to dla mnie kompletnie niezrozumiałe" - powiedział radiuCENTRUM Eskan Darwich, radny klubu Polska 2050.

"Miasto nie powinno być deweloperem, miasto nie powinno konkurować na wolnym rynku sprzedaży komercyjnych mieszkań, powinno natomiast zadbać o budownictwo komunalne, społeczne i socjalne" - dodał radiuCENTRUM radny klubu Koalicji Obywatelskiej Dariusz Grodziński.

Zyski ze sprzedaży mieszkań zbudowanych przez TBS przy ul. Długosza mają zostać przeznaczone na remont kamienic przy ul. Podgórze. Bo środków na rewitalizację brakuje, a potrzeby są ogromne.

"Jeżeli mamy spółkę miejską, o której wiemy, że jest dobrze zarządzana, ma know-how, kompetencje do tego, by budować mieszkania, bo robi to od wielu lat, to w ten sposób właśnie wykorzystujemy ten potencjał, również miasta w postaci terenu swojego, który znacznie nam obniża koszty tej inwestycji i zwiększa zysk, po to żeby pozyskać pieniądze i rozpocząć z taką pełną parą proces rewitalizacji na Podgórzu" - powiedział radiuCENTRUM prezydent Krystian Kinastowski.

W tej chwili w kolejce po mieszkania komunalne czekają 102 rodziny, a po mieszkania socjalne 79.

"A ludzie czekają 7 lat. Ja codziennie chodzę w tych sprawach do urzędu, kiedy ci ludzie dostaną mieszkania komunalne?" - pyta radny Eskan Darwich. Pomimo sprzeciwu radnych opozycyjnych uchwała została przegłosowana m.in. głosami radnych PiS.