"Jest decyzja o budowie obwodnicy Kępna i lada chwila na plac budowy wjadą tam drogowcy, a w sprawie kaliskiej obwodnicy nadal nic się nie ruszyło. Dlaczego?" dopytują kaliszanie za pośrednictwem Linii INTERWENCYJNEJ radiaCENTRUM ? 62 503 11 99 / redakcjarc.fm ?.

Faktycznie, w piątek, Zbigniew Hoffmann, wojewoda wielkopolski wydał decyzję o zezwoleniu na budowę obwodnicy Kępna w ciągu drogi ekspresowej S11. Decyzji został nadany rygor natychmiastowej wykonalności. To oznacza, że mogą rozpocząć się prace budowlane.

Portalu edroga.pl powołując się na wojewodę informuje, że w ramach inwestycji wybudowane zostaną:

-► odcinek drogi ekspresowej dwujezdniowej dwupasowej o długości około 3,2 km

-► odcinek drogi ekspresowej jednojezdniowej dwupasowej o długości około 3,6 km

-► odcinek łączący drogę ekspresową S11 z istniejącą drogą krajową nr 11 o długości około 2,3 km

-► 2 węzły drogowe typu WB (Kępno Wschód oraz Baranów)

-► 12 obiektów mostowych

-► dodatkowe jezdnie do obsługi terenów przyległych

-► infrastruktura związana z drogą oraz towarzyszące urządzenia ochrony środowiska.

"Realizacja inwestycji przyczyni się do rozwoju tranzytowego na poziomie krajowym, wyprowadzenia go poza obszar miasta Kępna, a także do dostosowania polskiej sieci komunikacyjnej do standardów europejskich. Szybkie rozpoczęcie prac podyktowanie jest koniecznością poprawy jakości i bezpieczeństwa użytkowników ruchu drogowego oraz usprawnienia połączeń drogowych" - wyjaśnia portalowi Zbigniew Hoffmann.

Inwestycja zrealizowana będzie ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego. Całkowita wartość kontraktu to ponad 122,5 mln zł. Budowę obwodnicy Kępna ujęto w Programie Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023, zatwierdzonym przez Radę Ministrów we wrześniu 2015 roku.

A co z Kaliszem, który czeka na swoją obwodnicę?

"No musi być zrobione po prostu wszystko, to co nie zostało zrobione poprzednio. Rygor natychmiastowej wykonalności wiąże się z tym, że obwodnica Kępna ma przygotowaną pełną dokumentację, czyli tak na dobra sprawę nie trzeba tam nic innego. Potrzebny jest wykonawca, pieniądze, projekty, uzgodnienia. Przede wszystkim koncepcja jest uzgodniona z mieszkańcami i samorządowcami. U nas tego po prostu nie ma" - powiedział radiuCENTRUM Piotr Kaleta, poseł PiS.

na fot.: Piotr Kaleta / poseł Prawa i Sprawiedliwości

Na dziś nie wybrano nawet wariantu przebiegu obwodnicy. Niedawno prezydent Kalisza, Krystian Kinastowski wspólnie z parlamentarzystami PiS napisał list intencyjny do ministra infrastruktury w tej sprawie. Chcą, by droga przebiegała poza granicami miasta.

"Mamy w tej chwili opracowania korytarzowe. Były 3 warianty. Ministerstwo w tej chwili po wszystkich analizach prawdopodobnie wybierze ten wariant, który będzie wychodził poza Kalisz i będzie omijał w dużym stopniu Dobrzec. Ta koncepcja zostaje opracowana, muszą być wykupione grunty i jedziemy dalej" - dodaje Kaleta.

Poseł przekonuje, że sama budowa zajmie niewiele czasu, bo około 2-3 lata. Najwięcej czasu zabierać ma przygotowanie dokumentacji.

Kiedy więc kaliszanie będa mieli swoją obwodnicę?

Tego nadal nie wiadomo.