Budowa Domu Opieki Matki Teresy na kaliskich Ogrodach nabiera realnych kształtów. Niedzielna inauguracja z udziałem biskupa kaliskiego, ks. Damiana Bryla to formalny początek inwestycji, która umożliwi pomoc przewlekle chorym i ich rodzinom. W obecności parafian dokonano poświęcenia przykościelnego placu i uroczyście wmurowano kamień węgielny.

Satysfakcji z rozpoczęcia prac nie kryje gospodarz parfii, ks. Włodzimierz Guzik: "Na pierwszym etapie oczywiście chcemy wykonać wszystkie prace ziemne, fundamentowe, żeby dojść do takiego poziomu, jak się to nazywa w nomenklaturze budowlanej, zerowego, żeby później 'wychodzić' już z murami. Myślę, że zajmie to kilka miesięcy, no a co dalej - zobaczymy. My go nazywamy Domem Matki Teresy, ponieważ powstaje w tym miejscu, właśnie przy parafii Matki Teresy i ma służyć osobom chorym, cierpiącym przewlekle, z różnego typu schorzeniami."

"Domu Matki Teresy to opieka nie tylko nad chorymi, ale też potrzebne wsparcie dla ich rodzin", podkreśla ksiądz Guzik:

"Będzie świadczyć opiekę całodobową, w sumie dla 30 chorych. Będzie część służąca opieką dzienną chorym dochodzącym, ale będzie też punkt konsultacyjny, w którym każda rodzina otrzyma kompetentne informacje, w jaki sposób można pomóc osobie chorej, gdzie można znaleźć konkretną instytucję i wsparcie przez nią świadczone oraz tzw. pomoc wytchnieniową..."

na fot.: Włodzimierz Guzik / proboszcz parafii na kaliskich Ogrodach

I to właśnie ta forma wsparcia w budowanym Domu Matki Teresy pozwoli rodzinie wyczerpanej opieką nad chorym na czasową pomoc opiekunów i wolontariuszy.

Tych ostatnich szkoli działająca od kilku lat przy parafii Błogosławionej Matki Teresy z Kalkuty na kaliskich Ogrodach Fundacja Mocni Miłością. Proboszcz i prezes fundacji, ks. Włodzimierz Guzik, który parafii gospodarzy od jej utworzenia w 2005 roku, cieszy się z tego dzieła, które - jak podkreśla - nie miałoby szans urzeczywistnienia, gdyby nie wsparcie i zaangażowanie wielu parafian.

wizualizacje: Fundacja Mocni Miłością.