Najpierw miasto chciało przenieść targowisko z Nowego Rynku, zorganizowało spotkanie z kupcami, aby ku zaskoczeniu wszystkich rakiem wycofać się z pomysłów. Wtorkowe spotkanie, na którym miała być prezentowana koncepcja odnośnie przenosin targowiska - wprawiła jego uczestników w osłupienie.

"Byłem zbudowany postawą kupców, oni przyszli z propozycją kompromisu" - mówił w piątkowym programie TAKsięMÓWI na antenie radiaCENTRUM Dariusz Grodziński, opozycyjny radny miejski:
"Deklarowali, że mogą znacznie pomniejszyć przestrzeń zajmowana na Rynku, sami mówili, że trzeba go zmodernizować, że widzą iż on "odstaje", jest archaiczny. I zamiast podążać drogą tego kompromisu, a może nawet konsensusu, negocjować - w tym wszystkim jest jeszcze społeczeństwo Kalisza, czwartą strona natomiast jest konserwator zabytków - nastąpiła totalna kapitulacja, wycofanie, zamknięcie tematu.
"Był pan zaskoczony?"
"Zdenerwowany i zaskoczony. Tak nie można..."
"Kupcy byli zaskoczeni"
"Tak, bo przyszli pełni obaw, ale przyszli z wersją swoich propozycji, które należało wziąć pod uwagę i spotkać się gdzieś pośrodku - a usłyszeli, że w ogóle nie ma tematu. To jest błąd - błąd strategiczny ze strony miasta."

na fot.: Dariusz Grodziński / kaliski radny miejski / Platforma Obywatelska

Wiceprezydent Barbara Gmerek jasno zadeklarowała, że targowiska pozostaną i nawet nie zaprezentowała pomysłów miasta na ewentualne przenosiny. Kupcy nie zdążyli jeszcze otrząsnąć się ze zdziwienia, a miasto przygotowało im kolejny zwrot akcji: w piątek na miejskiej stronie internetowej pojawił się komunikat o zaproszeniu kupców do rozmów o... nowej hali targowej przy 3 Maja, w której znajdzie się miejsce dla handlujących tam obecnie, oraz dla tych z Nowego Rynku.

na fot.: Barbara Gmerek / wiceprezydent Kalisza - podczas wtorkowego spotkania z kupcami; fot. UM Kalisz

Nowa hala z dwupoziomowym parkingiem miałaby kosztować około 20 000 000 złotych, a pieniądze na jej budowę miasto chce pozyskać.

graf. koncepcja nowej hali targowej / UM Kalisz