Senat 20 grudnia przyjął bez poprawek tzw. ustawę dezubekizacyjną obniżającą emerytury i renty byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD, podczas ostatniej konferencji prasowej w Kaliszu powiedział, że są jedyną partią, która broni służb mundurowych. "PiS przedstawia w sposób kłamliwy, że jest to ustawa dezubekizacyjna":"Ta ustawa w najmniejszym stopniu dotyczy ubeków. Bo jak ktoś zna historię, to wie, że Urząd Bezpieczeństwa został rozwiązany w 1956 roku. Więc jeśli ktoś wtedy miał 30 lat, to teraz ma 90. I myślę, ze tych służących w UB żyje już niewielu" - mówił Włodzimierz Czarzasty.

na fot.: Włodzimierz Czarzasty / przewodniczący SLD

Dodał także, że dzielenie kraju na ludzi aktywnych przed i po 1990 roku, jest skandalem. "Bronimy swoich życiorysów, naszych rodziców i dziadków":"Jeżeli ktoś z PiS-u uważa, że wszystko to, co działo się przed 1990 rokiem jest złe, to proponuję panu Kaczyńskiemu, żeby zwrócił dyplom, bo chodził do szkoły za czasów PRL-u. Działalność PiS jest taka, że jeśli nasi, to są cudowni. Mówię o skompromitowanym, zafałszowanym prokuratorze Piotrowiczu. A jeśli jakiś prokurator nie zapisał się do PiS-u i nie całuje po rękach pana Kaczyńskiego, to oczywiście jest prokuratorem złym" - dodał Czarzasty.
By ustawa mogła wejść w życie, potrzebny jest już tylko podpis prezydenta.